Tak to jest z nami Polakami, że zachwycamy się zagranicznymi produktami , miejscami , kulturami a nie doceniamy własnego Polskiego dobra. 

Przykładów jest wiele ale chciałam się podzielić jednym a mianowicie olejem rzepakowym, który jest naszym skarbem narodowym wciąż niedocenianym, niestety. Wspominała o tym Gruszka w komentarzu pod moim postem .

W wielu przepisach używamy oliwy z oliwek , bo ciągle powszechna jest opinia , że to najlepszy tłuszcz roślinny. Na fali zachwytu kuchnią śródziemnomorską używamy jej wszędzie a do tego  okres wakacyjny sprzyja jej popularności. Nie mam nic przeciwko oliwie z oliwek i też czasami jej używam. Chciałam tylko zwrócić uwagę na zalety naszego oleju rzepakowego. Być może doświadczenie lat ubiegłych skutecznie nas zniechęca do jego używania, ale tamte czasy już się skończyły, nadeszła nowa era i ze względu na jego właściwości zdrowotne , używajmy go często w naszych kuchniach. Posiada najlepszy bilans pomiędzy niezbędnymi do funkcjonowania organizmu kwasami nienasyconymi omega-6 i omega-3.

Aby zachęcić do jego używania , polecam sposób aromatyzowania różnymi ziołami . Taki olej nie tylko ładnie wygląda ale również nabiera dodatkowych właściwości zdrowotnych wg dodanych do niego składników. Więc korzystajmy z dobrodziejstw innych krajów ale nie zapominajmy o naszych własnych :)

Polecam aromatyzowanie takiego oleju rozmarynem i czosnkiem. Wkładamy do butelki gałązki rozmarynu i przekrojone ząbki czosnku. 

Zalewamy olejem i odstawiamy w ciemne miejsce na ok.2 tygodnie. 

Obiecuję, że efekt smakowy zaskoczy nie jednego wielbiciela kuchni nie tylko śródziemnomorskiej  :)