1.Masło roztapiamy i odstawiamy do przestudzenia. Gdy będzie już zimne łączymy je z pozostałymi składnikami i wyrabiamy gładkie ciasto. Ciasto odstawiamy na 30 minut, a po tym czasie tłuczemy je wałkiem lub rzucamy nim mocno o stolnicę przez 10 minut, aby się napowietrzyło. Następnie ciasto rozwałkowujemy na grubość 2-3 mm, tniemy je najpierw na paski o szerokości około 3 cm, a te następnie dzielimy na krótsze mniej więcej 10 cm kawałki. W każdym kawałku na środku robimy nacięcie i przekładamy przez nie jeden z końców, tak aby ciasto się wywinęło. Nie trzymałyśmy się z Babcią ściśle wymiarów, więc każdy nasz chrust miał inną wielkość, ale przez to ciekawej prezentował się na talerzu :) W garnku rozpuszczamy 3 kostki smalcu i gdy się rozgrzeje smażymy na nim chrust, z obydwu stron na zloty kolor. Po wyciągnięciu z garnka chrust układamy na papierowym ręczniku, żeby odsączył się z nadmiaru tłuszczu, a następnie posypujemy go cukrem pudrem.
Komentarze