Ten krem (niczym dżem) wyszedł pyszny i cała porcja poszła jednego dnia! Połowa na śniadanie, druga na kolację ;) część zjedliśmy z naleśnikami, resztę z bułką. Jest bardzo uniwersalny i to, do czego go wykorzystamy zależy wyłącznie od naszego pomysłu i wyobraźni.