Długo nie wiedziałam jak nazwać ten sernik. Czy po prostu "gotowany sernik w cynamonowo-cukrowym cieście", czy "sernik cinnamo rolls" a może "churro sernik"? W każdej nazwie jest prawda, pierwsza jest za bardzo opisowa, druga - z wyglądu sernik przypomina zawijane cynamonowe bułeczki, w smaku też ale... smakiem przypomina też słynne churros. Polewa z masła, brązowego cukru i cynamonu wyciśnięta na surowe ciasto podczas pieczenia rozpuszcza się tworząc słodkie cynamonowo-cukrowe rowki, przypominając mi smakiem i troszkę profilem churros. Przepis na Święta i nie tylko :)