Sajgonki znajdziemy w niemal każdej restauracji azjatyckiej. Najczęściej w menu figurują w dziale z przystawkami - podawane z ryżem i charakterystyczną chińską surówką na bazie białej kapusty. Z powodzeniem sprawdzą się jako przystawka przed zjedzeniem sushi, ramenu czy pho. Wśród propozycji znajdziecie zarówno sajgonki warzywne (wegetariańskie - idealne dla osób, które nie jedzą mięsa), a także klasyczne wersje z dodatkiem mięsa wieprzowego. W ramach urozmaicenia smaku dodajemy zarówno różne rodzaje chińskiego makaronu (np. makaron ryżowy), jak i grzybów (shiitake lub mun). Sajggonki znakomicie smakują zanurzone w sosie sojowym lub zmieszane ze świeżym imbirem. Można do nich zaserwować również sos słodko-kwaśny. Zobaczcie, jakie pyszne przepisy przygotowaliśmy w galerii przepisów powyżej.

Co to są sajgonki?

Sajgonki przypominają nasze krokiety czy naleśniki. Przygotowujemy je za to z innego ciasta. W sklepach azjatyckich możecie kupić już gotowe specjalne ciasto do sajgonek, ale równie popularny jest po prostu papier ryżowy. Zaletą tego drugiego jest łatwa dostępność i proste wykorzystanie w kuchni - wystarczy, że okrągłe arkusze papieru zanurzymy na chwilę (to ważne, aby za bardzo nie rozmiękły!) w talerzu z wodą, a następnie przełożymy na drewnianą deskę i nafaszerujemy przygotowanymi wcześniej składnikami farszu. W papier zawijamy różnego rodzaju smakołyki, a potem całość obsmażamy na złoty kolor. Chodzi o to, by sajgonki były chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku, zaskakiwały połączeniami smakowymi. Wykorzystując w wersji mięsnej kawałki wieprzowiny czy kurczaka z bulionu - nadzienie jest bardzo soczyste, po prostu przepyszne!

Sajgonki – przepis podstawowy

Jak zrobić sajgonki? To proste! Przepis na sajgonki zakłada, że użyjemy papieru ryżowego i zwiniemy go w niewielkie rolki z dodatkami. Warto zachować podstawowe etapy przygotowania. Przed zwinięciem sajgonek papier lekko namaczamy - można przesunąć go dwa razy po płytkim talerzu wypełnionym niewielką ilością wody. Następnie do środka nakładamy nadzienie. Farsz do sajgonek to pole do eksperymentów. Możemy zdecydować się na nadzienie mięsne - kurczak czy krewetki dobrze się sprawdzą. Dodajmy też odrobinę ryżu lub makaronu ryżowego (w naszej galerii znajdziecie też wersję z kaszą!). Ważne, żeby poszczególne składniki miały różne tekstury i smaki - niech będzie tu coś miękkiego, ale i coś chrupiącego, coś słodkiego, ale i kwaśnego. Do sajgonek koniecznie dodajmy także dużo warzyw. Może to być pokrojona w cienkie słupki marchewka, awokado, kapusta czy kimchi

Jak zawijać sajgonki?

Preferujemy dwie techniki. Jedna zakłada, że składniki, tak jak w naleśnikach, umieszczamy po jednej stronie papieru ryżowego i zwijamy go w rolkę, podwijając jednocześnie brzegi, by składniki nie wypadły z żadnej ze stron. Druga technika to nałożenie farszu na środek papieru i zawinięcie brzegów z dwóch stron, tak by utworzyć zamkniętą sakiewkę. 

Sajgonki po zwinięciu możemy przygotować w różny sposób. Oto kilka wersji:

  1. Jeśli chcemy być w zgodzie z klasycznym przepisem, usmażmy je z obu stron na patelni.
  2. Chcąc jednak zredukować ilość użytego tłuszczu, a tym samym kaloryczność dania, możemy upiec je w piekarniku lub na grillu.
  3. Sajgonki świetnie wyjdą również ugotowane na parze.
  4. Możemy też jeść je na surowo (papier ryżowy nie wymaga podgrzewania, musimy tylko wcześniej przygotować mięso, jeśli znajdzie się w farszu) jako tzw. spring rollsy. 

Z czym podawać sajgonki?

Sajgonki najlepiej smakują z dodatkiem odpowiedniego sosu. Popularny jest zwłaszcza sos na bazie masła orzechowego. Aby zwiększyć orzechowy smak sajgonek, możemy dodatkowo posmarować papier ryżowy niewielką ilością masła orzechowego. Dobry będzie także wspomniany sos sojowy (jasny lub ciemny) czy słodko-kwaśny. W restauracjach i barach z kuchnią azjatycką sajgonki podawane są z porcją ugotowanego na sypko ryżu białego lub jaśminu i miseczką chrupiącej surówki. To może stanowić pełne danie obiadowe. Co ważne - sajgonki najlepiej smakują przygotowane na świeżo. Nie nadają się zbytnio do ponownego podgrzewania - czy to w mikrofali, czy ponownego smażenia. Dobrze jest więc zaplanować moment ich serwowania gościom przy stole.