Amarantus, znany także jako szarłat, to roślina pochodząca z Ameryki Południowej. Do celów spożywczych wykorzystuje się głównie nasiona, znacznie rzadziej liście rośliny, które podobnie jak w przypadku pokrzywy, nadają się do spożycia wyłącznie wtedy, gdy roślina jest młoda.

Dużo bardziej rozpowszechnioną częścią rośliny jest jednak nasiona, które występują pod różną postacią – mąka, płatki, kasza, popping (ekspandowane ziarna). Można je wykorzystywać na słodko i wytrawnie, piekąc ciasta, ciastka i chleb z wykorzystaniem amarantusa, smażąc z nim placki, dodając go do sałatek, jogurtów.

Dlaczego warto jeść amarantus? Bo jest to najbardziej wartościowe ze zbóż, źródło łatwo przyswajalnego białka (lepiej przyswajalne niż to z mięsa), prawdziwa bobmba składników mineralnych – magnezu, potasu, fosforu i wapnia oraz żelaza, co ważne dla osób na diecie wegańskiej i wegetariańskiej. Z pewnością przypadnie też do gustu  bezglutenowcom – ziarno to nie zawiera glutenu, polecany jest też dla osób ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu, obniża bowiem poziom „złego” cholesterolu.