Od dawien dawna wiadomo, że rosół czy bulion warzony na kilku rodzajach mięsa i dużej ilości warzyw korzeniowych to wspaniałe domowe remedium, wspierające organizm w walce o wzmocnienie odporności. W zimie, kiedy pogoda nas nie rozpieszcza i łatwo o przeziębienie czy inną męczącą infekcję, warto –  poza wizytą u lekarza i braniem przepisanych leków – przyrządzić domowy rosół. Przydadzą się tutaj różne rodzaje mięsa, najlepiej pochodzące ze sprawdzonego źródła, a także włoszczyzna, cebula, świeża natka pietruszki lub pęczek lubczyku, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz. Najpierw w zimnej wodzie gotujemy mięso, a po usunięciu szumowin dodajemy warzywa oraz przyprawy. Wywar powinien długo gotować się na małym ogniu, dosłownie „pyrkać”. Rosół wychodzi wtedy bardzo aromatyczny, klarowny, z dużą głębią smaku. Wystarczy dodać do niego ulubiony makaron i podawać na stół. Natomiast, zanim sięgniecie po łyżkę i spróbujecie swojego kulinarnego dzieła, warto doprawić go jeszcze jednym składnikiem.


Co dodać do rosołu, żeby spotęgować jego zdrowotne właściwości?


Zimą warto dodać do tradycyjnego rosołu niewielką ilość soku z cytryny. Co ważne, nie wlewamy go do gotującej się ani wrzącej zupy, ponieważ wtedy płyn straci wszystkie swoje drogocenne właściwości  - dodajemy 1 łyżeczkę (do herbaty) świeżo wyciśniętego soku prosto do talerza, w którym serwujemy rosół. Zyskujemy ciekawy, bogatszy smak zupy i dodatkową porcję cennych substancji. W cytrynie znajdują się witaminy A i C oraz te z grupy B, beta-karoten, potas, mangan, magnez, sód i żelazo. Dzięki nim organizm skuteczniej walczy z oznakami przeziębienia i wzmacnia swój układ odpornościowy. Co ciekawe, Grecy od wieków zajadają się cytrynowym rosołem: avgolemono to ich tradycyjna potrawa, będąca wywarem drobiowym z dodatkiem makaronu, jajek i właśnie soku z cytryny. 


Zimowy rosół, czyli wyjątkowo smaczna i zdrowa zupa 


Dobrym pomysłem, gdy za oknem wietrznie i deszczowo, jest również dodanie do wywaru małego kawałka świeżego imbiru (wystarczy obrać łyżeczką ze skórki ok. 3-centymetrowy kawałek korzenia i wrzucić go do gotującej się zupy). Rozgrzewające olejki eteryczne zawarte w kłączu tej rośliny wpłyną korzystnie na walory smakowe i zdrowotne naszej zupy oraz dodatkowo na nasz nastrój. Do talerza z rosołem można także dodać żółtko kurzego jaja. Ten sposób również stosowały nasze babcie i choć jego smak jest bardziej kontrowersyjny niż wersji z cytryną, to taka porcja zupy korzystnie wpływa na nasz organizm i pomaga walczyć z zimowym osłabieniem. Żółtka zawierają witaminy E, D i K, witaminy z grupy B, a także potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor cynk i sód