Moczenie kotletów schabowych w mleku to stara metoda, której używały nasze mamy i babcie. Okazuje się jednak, że wcale nie jest ona najlepsza i istnieje pewna znacznie skuteczniejsza technika. Poznajcie ją, a już nigdy nie wrócicie do zalewania mięsa nabiałem. Musicie tylko trzymać się 1 kluczowej zasady.

W czym moczyć schab przed smażeniem?

Aby mięso na schabowe było jeszcze lepsze, najlepiej zamarynować je w mieszance jajek, oleju, mąki ziemniaczanej, ketchupu i musztardy. Tych 5 prostych składników stanowi genialną mieszankę, dzięki której schab staje się bardziej miękki i kruchy, przez co dosłownie rozpływa się w ustach. Aby dodatkowo był jeszcze bardziej wyrazisty w smaku i aromacie, płynną bazę doprawiamy czosnkiem i majerankiem. Co ciekawe, dzięki zawartości mąki ziemniaczanej, tak zamarynowanego mięsa nie musimy już później panierować w bułce, tylko od razu wrzucamy je na patelnię.

W tym przepisie kluczem do sukcesu nie są jednak same składniki, a czas marynowania. Jak długo moczyć kotlety schabowe? Zwykle robi się to od kilku do kilkunastu godzin, to ten przepis zakłada marynowanie aż przez 3-5 dni. Uwierzcie, że warto tyle czekać, bo dopiero po takim czasie, kotlety schabowe nabierają genialnego smaku i konsystencji. Zobaczcie dokładny przepis i koniecznie przetestujcie go w swoich kuchniach. 

Przepis na kotlety schabowe w wyrazistej marynacie

Składniki:

  • 500 g schabu
  • 2 małe jajka
  • 2 łyżki oleju
  • 1 płaska łyżeczka musztardy
  • 3 łyżeczki ketchupu
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka suszonego majeranku
  • sól i pieprz do smaku

Przygotowanie: 

1. Schab kroimy w plastry i każdy z nich rozbijamy cienko tłuczkiem. Rozbite kotlety przyprawiamy z obu stron solą i pieprzem. 

2. W miseczce roztrzepujemy jajka i dokładnie mieszamy je razem ze wszystkimi innymi składnikami. W tak przygotowanej marynacie zanurzamy mięso i odstawiamy je na co najmniej 12 godzin.

3. Na patelni rozgrzewamy sporą ilość oleju i wykładamy na niego kotlety pokryte marynatą. Smażymy z obu stron na złocisty kolor.