W drugim wydaniu książki znajdziemy wyłącznie przepisy, bez analizy co dokładnie jeść i czego, z powodu składu, unikać. To autorka przedstawiła nam w pierwszej części książki. Mając już taką wiedzę i będąc pewnym, że chce się zmienić swoją dietę, możemy zajrzeć to tej książki kucharskiej w poszukiwaniu inspiracji. Jeśli nie jesteśmy jeszcze wprawnym kucharzem lub po prostu nie mamy pomysłu na zdrowe dania, Julita Bator przyjdzie nam z pomocą ze swoimi przepisami.

Książka została wydana w twardej oprawie, na lepszym niż przy pierwszej części papierze, przepisy też wzbogacono o fotografie. Przepisów jest sporo i pokrywają one wszystkie pozycje jadłospisu – śniadania i kolacje, obiad, napoje, słodycze i przekąski. Dzięki temu łatwo można skomponować sobie całodzienne zdrowe menu. I choć wielu osobom może się wydawać, że wprowadzenie nowych nawyków żywieniowych może być trudne, patrząc po samych nazwach dań, nie wydaje się to być takie trudne. W końcu kto nie umiałby zrobić kotletów rybnych, pieczonego indyka, kokosanek czy hot doga. I właśnie w tym tkwi plus tej książki – nie dostajemy przepisów na udziwnione dania, lecz proste pomysły na to, co jemy na co dzień w zdrowszym wydaniu. Składniki przy przepisach też są łatwo dostępne – nie ma tu konkretnych nazw czy nietypowych produktów. Autorka zaznacza, że ser żółty może być naszym ulubionym, jeśli tylko nie zawiera konkretnych składników typu E235 itd. Co ważne, autorka wspomina, że wszystkie przepisy testowała na swoich bliskich – mężu i dzieciach, nie można więc uznać, że coś okazało się niejadalne – dzieci od razu weryfikowały wszystkie pomysły.

Myślę, że seria Zamień chemię na jedzenie – zarówno pierwsza, jak i druga część, powinny znaleźć się na półce w domu każdej rodziny. Po pierwsze dlatego, że pierwsza część publikacji otwiera oczy na to, jak wiele niezdrowych składników znajduje się w dostępnych wszędzie produktach spożywczych. Druga natomiast część z przepisami przyda się nie tylko tym, którzy chcą lepiej się odżywiać. Te proste przepisy na smaczne dania przypadną do gustu chyba każdemu. A wprowadzając je do swojego menu, wprowadzamy też zdrowe nawyki do swojego życia. Moim zdaniem to świetna motywacja, by zacząć zdrowo się odżywiać.