W rolach głównych występują tu swojski majeranek i bazylia, która przyprawia klasyczne dania kuchni włoskiej. Stworzą razem duet idealny, który pomoże wam pozbyć się uczucia ciężkości po pysznych, ale tłustych posiłkach. Są one bazą przepisu na napar na trawienie. Te dwa niezłe ziółka mają też jednak inne właściwości: mikstura z tego przepisu poprawi wam nastrój, złagodzi ból i pomoże oczyścić górne drogi oddechowe. Dobrze też zadziała na zatkane zatoki. 

Majeranek - właściwości 

Dlaczego właściwie tak prosty napar naprawdę działa? To zasługa majeranku, który nie bez powodu używany jest do przyprawiania tłustych flaków czy ciężkostrawnej fasoli. Obok tymianku i oregano, jest jednym z ziół o bardzo dużej zawartości olejków eterycznych. Olejki te nie tylko pomagają udrażniać górne drogi oddechowe czy leczyć zgagę, ale mają też spory wpływ na przyspieszenie trawienia. 

Majeranek łagodzi wzdęcia i bóle brzucha - działa na żołądek rozkurczowo. Ponadto poleca się go jako wsparcie w leczeniu wrzodów i otyłości - przyspiesza przemianę materii. Pomaga on też chronić wątrobę.  

Bazylia - właściwości

Przybyła z ziemi włoskiej do Polski - i do waszych filiżanek. Nie pomijajcie jej, ona również jest tutaj ważnym składnikiem. Włosi, dodając ją do wielu swoich dań wiedzą, co robią: poprawia aromat i smak dań, zwiększa apetyt, a ponadto pobudza wydzielanie soków trawiennych, które biorą udział w procesie przemiany materii. Ponadto, tak jak majeranek, działa ona rozkurczowo, jest więc świetna na wzdęcia, kolkę i inne dolegliwości trawienne. Pomaga też pozbyć się nadmiaru gazów z organizmu i, podobnie jak majeranek, zmniejsza stres i napięcie.

Zioła na trawienie - pyszny napar polsko-włoski 

Składniki (na 1 porcję):

  • 3 liście świeżej bazylii
  • 1 łyżka świeżego majeranku
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka miodu (opcjonalnie)

Sposób przygotowania: 

  1. Zalejcie majeranek i bazylię filiżanką wrzątku, dodajcie sok z cytryny. Odstawcie na 5 minut pod przykryciem. Po 5 minutach odkryjcie i odczekajcie 10 minut. 
  2. Następnie dodajcie miód. Dosłodźcie napar jak najpóźniej, by miód nie stracił we wrzątku swoich cennych właściwości. Zamieszajcie, odcedźcie i pijcie małymi łyczkami, najlepiej wieczorem, gdy nie musicie już wychodzić z domu (ma działanie wiatropędne).
  3. Nie macie na swoich parapetach świeżych ziół? Napar przygotujecie również z suszonych - wówczas zmniejszcie ilość ziół. Wystarczy po pół łyżeczki suszonego majeranku i bazylii. 

 

Źródło: Fern Green, Tylko napary, s. 98.