Święta Bożego Narodzenia nie mogą obyć się bez barszczu czerwonego. A ten najlepiej smakuje oczywiście gotowany na prawdziwym zakwasie buraczanym. Taki zakwas przyda się zarówno na wigilię do barszczu, jak i przez cały rok - możecie go wykorzystać jeszcze na inne sposoby. Samo przygotowanie zakwasu nie jest trudne, choć należy przestrzegać 1 podstawowej zasady - tylko dzięki temu się uda. 

Jak zrobić zakwas buraczany na barszcz?

Przyrządzenie zakwasu buraczanego jest prostsze, niż wam się wydaje. Potrzebujecie do niego około 1,5 kg buraków, 1,5 litra wody, 1,5 łyżki soli oraz oczywiście przypraw: kilku liści laurowych, ziaren ziela angielskiego i pieprzu. Potrzebny wam będzie także czosnek - nawet pół główki. 
Obrane i pokrojone buraki należy ułożyć ciasno w słoiku i przełożyć je ząbkami czosnku oraz przyprawami. Co ważne - słoiki koniecznie muszą być wyparzone. Jeśli tego nie zrobicie, znajdujące się na nich bakterie sprawią, że z zakwasu nic nie będzie. Zawartość słoika się zepsuje, a wy obejdziecie się smakiem. 

Gdy wszystkie składniki znajdą się już w słoikach, należy zalać je zagotowaną i ostudzoną wcześniej wodą z solą. Następnie, przykryjcie słoik gazą albo ściereczką i zaciśnijcie gumką recepturką. Odstawcie na około tydzień w ciepłe miejsce. I gotowe! Po tym czasie wystarczy zdjąć pianę, która się wytworzy w słoiku, a zakwas odcedzić i przelać do nowego słoika lub butelki. 

Jak wykorzystać zakwas buraczany?

Domowy zakwas buraczany będzie doskonałą bazą do barszczu wigilijnego, ale nie tylko. Można go też pić - jest bardzo zdrowy. Wspomaga odporność i pracę jelit, a także może pomóc na różne problemy skórne, takie jak np. trądzik. Z kolei buraki użyte do zrobienia zakwasu, doskonale sprawdzają się jako dodatek do różnych sałatek