„Za kwietnymi polami” Juni’chi Watanabe to porywająca biograficzna powieść o Ginko Ogina – pierwszej kobiecie w Japonii, która uzyskała dyplom lekarki. Jej sukces niestety okupiony był traumatyczną przeszłością małżeńską, poniżającym i przedmiotowym traktowaniem kobiet, długimi latami nauki i walki z nieustępliwą biurokracją. Jej sukces to także porażka na niwie życia rodzinnego i uczuciowego.
Japonia XIX w. wchodząca w epokę Meiji – epokę zmian i nowatorstwa, w małych środowiskach społecznych nadal jest zaściankowa i ograniczona, każdy ma przypisane role społeczne, które bezwzględnie musi wypełniać. W kraju panuje patriarchat – kobiety muszą być posłuszne mężczyznom. Powinny rodzić dzieci, zajmować się domem i spełniać zachcianki męża – chęć nauki uważana była za wysoce niestosowną,
Gin Ogina – najmłodsza córka wysoko postawionej rodziny jest bardzo zdolna. Zgodnie z tradycją zostaje wydana za mąż w wieku lat 16. Po trzech latach samotnie wraca do domu rodziców, co w ówczesnym społeczeństwie było uważane za poniżające dla rodziny. Wbrew panującym zasadom rodzina nie odsyła jej do domu męża lecz wręcz pomaga doprowadzić do rozwodu. Niestety dziewczyna jest bardzo chora, leczenie przez miejscowego lekarza nie przynosi skutków. Rodzina decyduje się na leczenie w stylu zachodnim w szpitalu w Tokio. Tam Gin podczas badań przez lekarzy mężczyzn doznaje wielu upokorzeń i wstydu. I wtedy w głowie młodziutkiej dziewczyny pojawia się myśl „gdyby istnieli lekarze kobiety, mnie i mnóstwu innych chorych kobiet byłby oszczędzony okropny wstyd… A jakbym tak ja została lekarką i im pomagała?”
I tu zaczyna się bardzo długa i trudna droga Gin do spełnienia marzeń, połączona z walką z zatwardziałą i zaściankową tradycją, bezdusznością i brakiem zrozumienia i wsparcia ze strony rodziny i urzędników, upokorzeniami ze strony mężczyzn. Dziewczyna łączy naukę z pracą, do tego zmaga się z chorobą i tak naprawdę zostaje w tym wszystkim sama, tęskniąc za bliskością i miłością. Czy ją odnajdzie? Czy spełni marzenia?
Zachęcam do przeczytania bestsellerowej powieści Juni’chi Watanabe „Za kwietnymi polami”, bo chociaż momentami postać Gin bardzo denerwuje, a treść staje się bardzo pompatyczna, ideowa, natchniona, to jednak nie sposób się od niej oderwać.
Juni’chi Watanabe
„Za kwietnymi polami”
Tłum. Ludwik Stawowy
Wyd. Prószyński i S-ka, 2009
Komentarze