Może to dziwne, może nawet nieprawdopodobne, ale mi się udaję. Ktoś by powiedział, że nie widać tego po mnie ... ale naprawdę nie lubię słodyczy, a jeśli jem to muszę mieć dużą ochotę. Najłatwiej jest nam się oprzeć słodkim pokusą właśnie teraz ... czy ktoś z Was kiedyś próbował zastąpić kostkę czekolady np. marchewką ? Wiecie, że ciasto marchewkowe smakuje prawie jak murzynek :) Jest wiosna, na targach pojawia się coraz więcej owoców i warzyw... tutaj nie chodzi tylko o to, by nam nie poszło w boczki, zjadając banana, winogrono czy gruszki też nam pójdzie, ponieważ te owoce zawierają dużo cukrów prostych (glukozy, fruktozy), które są przyswajane automatycznie. Jednak to właśnie owoce i warzywa zawierają dużo więcej ciekawszych i bardziej przydatnych dla nas i dla naszego organizmu składników niż pączki, ciasteczka i inne słodkości. Jeśli czekolada to gorzka i z jak największą ilością kakao. Polska to kraj, gdzie coraz częściej wybieramy surówki, warzywa i owoce. Zachęcam Was do tego by w okresie, kiedy urodzajna matka ziemia obdarowuje nas swoimi darami, korzystać z nich jak najwięcej. Ja osobiście bardzo lubię grapefruita sweet i pamelo (cytrusy), w których biała skórka odchodzi wraz z obieraniem i zostaje tylko miąższ, rozpływający się w ustach. Obieram do tego gruszkę i kiwi, rozkładam na talerzu i posypuję brązowym cukrem trzcinowym, dodatkowo skraplam sokiem z pomarańczy. Coś wspaniałego. Nic nie stoi na przeszkodzie byśmy to wszystko wrzucili do blendera i zalali sokiem np. jabłkowym – orzeźwienie, które zastąpi każdy kawałek ciasta. Nie mówię też by nie jeść, odmawiać, nie kupować. Ale zostawmy czekoladę zimie a obdarujmy znajomych darami wiosny i lata. Kiedyś owoce były jednym z lepszych prezentów, jakie można było dostać, może fajnie gdyby wrócić do tego ? Zachęcam i polecam. Dzielmy się świeżością !

Ja już poczułem wiosnę, a Wy ? Jak kulinarnie kojarzy Wam się ta pora roku ? Moje skojarzenie to chleb orkiszowy z chrupiącą skórką, która wydaje charakterystyczny dźwięk, kiedy ją naciskamy, biały ser, śmietana, szczypior i rzodkiewka... uwielbiam to połączenie ... tanie, szybkie i wspaniałe w swojej prostocie … ostatnio często zdarza mi się zaczynać dzień od gzika ... Gzik, tak właśnie nazywany jest nasz twarożek w Poznaniu, gdzie podaje się go z ziemniakami.

Mam nadzieję, że koktajle, sałaty i inne wiosenne słodkości zagoszczą w Waszym zabieganym menu. Ja ze swojej strony zapraszam na koktajl.