Na pierwszy rzut oka wino to przecież winogrona, cukier, czas, jakieś siarczany z etykiety. No ale głównie winogrona więc owoce, więc dla wegetarian odpowiednie. Nie tak do końca.

Ostatnimi czasy podniósł się szum, bum na eco, fresh, slim itp. Może i jest to czysta komercja jednak nawet z niej da się wyłuskać osoby, które podeszły do sprawy inaczej niż celebryci ze stronic sław i babskich gazet. Wzrastająca świadomość potęguje wrażliwość i wzmożoną uwagę tych właśnie osób, które tą wrażliwość w sobie mają i chcą jeść i pić inaczej, świadomiej, zdrowiej. Owszem mowa tu o zarówno alergiach pokarmowych jak i wartościach, wyznaniach, etyce np.wegetarianie. Wegetarianką nie jestem i nie chcę wnikać za głęboko na temat czy jesteśmy urodzonymi łowcami czy królikami. Więc, wpis o winach dla wegetarian.

Nie jest nowinką naszych czasów fakt,że do produkcji wina stosuje się rozmaitości pochodzenia zwierzęcego. Oczywiście nie chodzi o mielenie jelenia w kadzi!

Produkcja wina to ciąg następujących po sobie zabiegów od posadzenia roślinki w winnicy przez zbiory, miażdżenia, wyciskania soków, fermentację, leżakowanie, czasem mieszanie różnych win, filtrowanie, klarowanie, dojrzewanie.  I właśnie o klarowanie tu się rozbija ten wpis.

Od dawien dawna do klarowania wina używano np. Białek jaj, krwi wołowej (raczej dawniej), chityny (z małży i skorupiaków), karuku (klej z pęcherzy pławnych ryb-najczęściej jesiotra), żelatyny (gotowane ścięgna, kości, tkanki łączne). Brzmi strasznie! Pociechą jest fakt , że absolutnie żadne resztki tych substancji nie przechodzą do wina po procesie filtracji. Niemniej brzmi to strasznie dla wegetarian (i niewegetarian).

Można poszukiwać alternatywy albo nie pić wina. Poszukiwanie win których proces klarowania odbywał się metodą „osadzanie,zlewanie” graniczy z cudem. Medotę ta stosują głównie winiarze tradycjonaliści, jednak jest to metoda kosztowna i długotrwała, nienadajaca się do produkcji masowej.

Na szczęście są producenci, którzy przy procesie klarowania używają substancji niezwierzęcych takich jak np. Ziemnia okrzemkowa (typ ziemi diamentowej), bentonit (skała osadowa), agar, siarczan miedzi itp. Informacji czy wino jest przeznaczone dla wegetarian można znaleźć na etykiecie jednak nie jest to czasem takie łatwe. Jeśli na etykiecie znajduje się napis „odpowiednie dla wegetarian” Weganin nadal nie będzie wiedział czy wino było klarowane biłkiem jaja czy np.taniną. Dla niektórych osób może to być wyzwanie. Warto poszukać wskazówek i informacji na stronach producentów.

Kilka linków pomocnych :

http://wiecejweganskich.pl/alkohol/weganskie-wina/

http://www.marekkondrat.pl/sklep/wino-weganskie

http://www.winologia.pl/teksty_klarowanie.htm

Polecam J