Mowa o bluszczyku kurdybanku, który kwitnie na przełomie kwietnia i maja. W dawnych czasach wierzono, że to święte zioło - ponieważ jako jedno z nielicznych ziół pozostawało zielone nawet pod pokrywami śniegu. Przygotowywano na jego bazie pierwszą wiosenną zupę, która miała działanie wzmacniające i oczyszczające organizm. Inne nazwy, pod jakimi występuje są dość nietuzinkowe: hedgemaid, "zaroślana dziewczynka" czy "płożący Charlie". Bez względu na to, czy mieliście już z nim do czynienia czy też nie, to roślina, która zasługuje na uwagę. Może macie właśnie w planach gotowanie tradycyjnego rosołu? Kurdybanek był kiedyś jego obowiązkowym dodatkiem, który został zastąpiony natką pietruszki. Dlaczego warto wrócić do zwyczaju używania bluszczyku kurdybanka jako dodatku do zupy? 

Bluszczyk kurdybanek - właściwości zdrowotne i odżywcze

To niewinne ziółko ma nieocenione właściwości, które sprawiają, że jest idealne zwłaszcza o tej porze roku. Dodając je do potraw, nawet w suszonej postaci, wspomożemy organizm w pozbywaniu się toksyn. Dlaczego jeszcze warto wprowadzić bluszczyk kurdybanek do menu? To powszechnie rosnące zioło jest bardzo skuteczne w:

  • usuwaniu zbędnych produktów przemiany materii
  • wspomaganiu układu oddechowego, w tym w odkrztuszaniu zalegającej wydzieliny
  • poprawianiu pracy jelit i całego układu pokarmowego
  • ułatwianiu gojenia się ran i jako sprzymierzeniec w dbaniu o zdrową cerę - polecany jest przy zmianach trądzikowych, a nawet bliznach
  • wspomaganiu produkcji żółci i oczyszczaniu wątroby.

Jak można wykorzystać w kuchni ziele bluszczyku kurdybanka?

Przygotowanie ziołowego octu to doskonały sposób na przetworzenie większych ilości kurdybanka. Potrzebujecie do tego jedynie minimum składników, a korzystać z gotowego produktu będziecie przez cały rok. Z pewnością nie kupicie takiego octu w pobliskich sklepach czy zielarniach:

Składniki:

  • garść ziela bluszczyku kurdybanka
  • garść świeżej melisy
  • woda przegotowana
  • cukier lub miód

Przygotowanie:

  1. Bluszczyk i melisa zebrane z pobliskiej łąki czy działki powinny być dokładnie umyte i oczyszczone;
  2. Zielone części przepłuczcie w wodzie z sodą oczyszczoną, a następnie w wodzie z octem jabłkowym czy spirytusowym;
  3. Dzięki wstępnemu oczyszczeniu, pozbędziecie się drobnych insektów i zanieczyszczeń, które szybko wypełzną;
  4. Przełóżcie oba zioła do dużego słoja i zalejcie ciepłą, przegotowaną wodą. Tak, aby były pod powierzchnią wody;
  5. Dodajcie łyżeczkę cukru lub miodu. Dokładnie wymieszajcie;
  6. Owińcie gazą, aby nie dotarły muszki owocówki. Sprawdzajcie, czy na powierzchni nie pojawia się pleśń. Po około miesiącu ocet jest gotowy do spożycia. Przechowujcie go w chłodnym i zacienionym miejscu.