Czasem może się zdarzyć, że nasze zioła zostaną zaatakowane przez szkodniki. Najczęściej zioła chorują przez grzyby, co spowodowane jest głównie zanieczyszczoną przez zarodniki glebą.  Zarodniki pojawiają się natomiast, kiedy w glebie przez jakiś czas utrzymuje się wysoka wilgotność. Najczęściej zioła atakuje mączniak prawdziwy. Poznamy go po tym, że liście a czasem łodygi i pąki pokrywają się białym nalotem grzybni, choć można dostrzec także małe ciemne punkciki.

Kolejną popularna chorobą jest mączniak rzekomy, który atakuje z upodobaniem cebulę - objaw to zmieniające kolor naloty grzybni na liściach. Często pojawiają się też rdzawe a później ciemne punkciki na liściach. Taką chorą roślinę pozostaje spalić oraz wyrzucić część ziemi dookoła rośliny. Tak też niestety trzeba postąpić w przypadku innych chorób, których częste objawy to gnicie części roślin, różnokolorowe naloty, zasychanie pąków.

Oprócz grzybów bardzo często występują także choroby spowodowane przez owady. Mszyce, małe najczęściej zielone owady, wysysające sok z roślin, atakują zwykle latem. Niestety większość środków do walki z insektami jest toksyczna, nie można ich stosować dla roślin, które spożywamy. Jeśli zależy nam na roślinach, należy poszukać w sklepach ogrodniczych pestycydów i insektycydów o składzie pochodzenia biologicznego. Istnieją domowe sposoby walki z mszycami - we wczesnym etapie rozwoju zakażoną roślinę można wymyć w wodzie z mydłem. Podobno skutecznym rozwiązaniem jest dodanie do wody rozgniecionych ząbków czosnku, zostawienie mikstury na noc i następnego dnia polanie nią krzaczki.


Gdy zauważymy przędziorki, czyli małe czerwone pajączki wytwarzające pajęczynę spinającą liść, trzeba koniecznie zwiększyć wilgotność powietrza. Walkę z tymi intruzami należy zacząć wcześnie - nie można dopuścić do rozwoju i ekspansji koloni. Przędziorki przestają się rozmnażać, gdy wilgotność powietrza wynosi ponad 90%, dlatego dobra metodą jest włożyć roślinę do worka foliowego, byle worek nie dotykał liści, i zraszać je letnią wodą.

Innym problemem są wełnowce, które powodują białe wełniste plamki na liściach i przy łodyżkach. Można je łatwo usunąć wacikiem zamoczonym w denaturacie.

Jeśli zauważymy brązowe plamy na liściach, które nie będą wynikiem przypadkowego spalenia liścia po polaniu go wodą, mamy do czynienia z rdzą. W tym przypadku należy natychmiast obciąć zaatakowaną część zioła.