Soja uprawiana jest w Chinach od pięciu tysięcy lat i to właśnie tam oddawano jej cześć, tak jak kukurydzy w Indiach. Bardzo szybko rozprzestrzeniła się w Japonii i Chinach, gdzie do dziś jest podstawą pożywienia. Potem dostała się do Mongolii, Indii i Indonezji, a dopiero pod koniec XIX wieku do Europy i Stanów Zjednoczonych.

Soja - fenomen wśród roślin

Stosunkowo niedawno Amerykanie odkryli, że soja jest fenomenem wśród roślin. W latach 60-tych uznali, że po kukurydzy należy jej się zaszczytne pierwsze miejsce i w szybkim tempie rozpoczęli jej eksport. Do dziś soja uprawiana jest głównie w Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Chinach.

 

Soja - pełnowartościowe białko

Soja lubi słońce, ale jest bardzo plastyczna. Można z nią robić prawie wszystko, co się chce. Na przykład jeden szwedzki hodowca uparł się że sprowadzi soję do Szwecji i poświęcił temu całe życie. Udało mu się wyhodować taką odmianę, która nawet w zimnym skandynawskim kraju dojrzewa, niestety dawała mały zbiór. Dlatego na przykład Francja doszła do wniosku, że lepiej kupować soję w Stanach Zjednoczonych, mimo że ma na południu bardziej sprzyjające warunki niż Szwecja. Francuzi nie chcieli bawić się w soję, woleli zająć się owocodajną winoroślą. Soję można jeść nieomal pod każdą postacią. Często bywała jedynym mięsem ubogich osób, gdyż jest niedroga i stanowi najlepsze źródło pełnowartościowego białka wśród roślin.

Soja - produkty

W Chinach soja rośnie aż do dwóch metrów wysokości. W Polsce jest ona małym krzaczkiem, niewiele większym od fasoli karłowej. Ma włochate, nieraz pomarszczone liście.  Kwiatki soczewicy są białe, ale bywają także fioletowe zebrane w kiście. Owocem jej jest niepękający strąk, który jak dojrzeje ma w sobie pękate, jajowate nasiona.

Z soi przede wszystkim wydobywa się znakomity olej sojowy. Z ziaren sojowych robi się prawie wszystko: mleko sojowe, mąkę, kaszę, sery, kawę i paszę dla zwierząt. Świetnie nadaje się do zrobienia zupy, sosów, kotletów i puree.  

Soja w Polsce

Ta strączkowa roślina wymaga dużo ciepła i umiarkowanej ilości opadów, dlatego w Polsce jest mało rozpowszechniona. Jednak od wielu lat aklimatyzuje się soję w polskim klimacie, tak by czuła się u nas dobrze. Badaniami nad soją zajęli się między innymi prof. Mackiewicz, Lityński i Szymer, który zjechał cały świat i po 20 latach badań uzyskał polską odmianę o nazwie „Progres”.