Nikogo nie dziwi, że śledzie po kaszubsku, śledzie po żydowsku czy zwyczajny-niezwyczajny śledzik z cebulką regularnie pojawiają się jako zimna przystawka na święta i inne okazje spotkań przy stole. Te rybki doskonałe "łapią" smaki i idealne uzupełniają zimną płytę. Dla prawdziwych fanów tego produktu polecamy sos kawowy - popularny m.in. w kuchni szwedzkiej. Choć kofeinowy napój większości w ogóle nie kojarzy się z rybami, efekt smakowy robi wrażenie. Trzeba się tylko przekonać i spróbować.

Śledzie w sosie kawowym 

Wytrawny, wyrazisty i prosty do zrobienia. Tak w skrócie można opisać kawowy sos, który serwuje się razem z matiasami. Tak w skrócie można opisać przystawkę z aromatycznie zaparzoną kawą mieloną. Polecamy zdecydowanie świeżo mielone, dobrej jakości ziarna. To one podkreślą smak zamarynowanej wcześniej ryby i wprowadzą kubki smakowe na wyższy poziom ekscytacji. Wszystko za sprawą charakterystycznej goryczki kawy, która w połączeniu z octem, musztardą i słodzidłami - w postaci cukru oraz miodu - tworzy aksamitny, półpłynny dodatek w postaci pachnącej marynaty. To z jednej strony zbliżony smak do słodyczy, znanej z propozycji z żurawiną, ale z drugiej do wytrawności i ostrości kojarzonej z duetu z musztardą lub curry. Jak zrobić śledzie kawowe?

Składniki na śledzie:

  • 0,5 kg śledzia atlantyckiego
  • 300 g cukru
  • 200 ml octu
  • 1 marchewka
  • 1 duża cebula
  • 3 liście laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego

Sos kawowy:

  • 1 łyżka mielonej kawy
  • 150 ml musztardy Dijon
  • 100 g cukru
  • 5 łyżek białego octu winnego
  • 1 łyżka miodu
  • 150 ml oleju słonecznikowego
  • 1 łyżeczka soli

Przygotowanie: jeśli wykorzystujecie śledzie solone, należy je wcześniej wymoczyć, aby usunąć nadmiar słonego smaku. Przygotowujcie zalewę, rozpuszczając w ciepłej wodzie cukier. Dodajcie pokrojoną w piórka cebulę i marchewkę w plasterkach oraz ziele angielskie, liście laurowe i ocet. Mieszanką zalewamy śledzie, odkładamy na min. 12 godzin do lodówki. Po tym czasie w misce połączcie składniki na sos kawowy, zaczynając od musztardy, cukru, miodu i octu - powinna wyjść gładka, spójna mieszanka, bez grudek cukru. Dodajcie zaparzoną kawę, olej i sól, ponownie wymieszajcie. Śledzie przełóżcie do czystego naczynia, zalejcie sosem kawowym i marynujcie podobnie min. kilka godzin - optymalnie całą noc.

Jak długo przechowywać śledzie?

Najdłużej wytrzymają śledzie zamarynowane w oleju - ten tłuszcz dobrze konserwuje delikatne mięso ryby. Swoje zrobi też dodatek cebuli. Takie śledzie zamknięte w pojemniku do przechowywania żywności (najlepiej szklanym) bez obaw mogą być trzymane w lodówce przez 2-3 tygodnie. To samo dotyczy śledzi po kaszubsku i innych wariacji z dodatkiem bakalii, a także powyższego przepisu na śledzie w sosie kawowym. Marynata z dodatkiem tłuszczu, octu oraz musztardy to naturalne trio konserwujące na ok. 7 dni nasze pyszności. A które śledzie najlepiej zjeść najszybciej? Zdecydowanie domowe śledzie w śmietanie, jak i "kupne" - po otwarciu. Nabiał najbardziej narażony jest na szybkie popsucie.