Początkowo był wykorzystywany wyłącznie w celach leczniczych. Chińczycy już 2700 lat temu dostrzegli jego przeczyszczające właściwości. Do Europy trafił jednak dopiero na początku XVII wieku, a sto lat później zaczęto go uprawiać w Polsce.

Smak tkwi w łodygach

Rabarbar cenimy głównie za jego lekko kwaskowaty, a zarazem orzeźwiający smak. Ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Jest niezwykle niskokaloryczny (16 kcal w 100 g). Zawiera sporo witaminy C i A, potasu i kwasu foliowego, a także fosfor i magnez. Pamiętajmy jednak, że skrywa w sobie również szkodliwy kwas szczawiowy. Trzeba go zatem spożywać z umiarem, najlepiej w połączeniu z produktami mlecznymi, i nigdy na surowo. Nie należy jeść rabarbaru gruntowego później niż pod koniec czerwca, gdyż wtedy ilość wspomnianego kwasu jest największa. W kuchni wykorzystuje się wyłącznie soczyste łodygi rabarbaru. Kupując je, wybierajmy te jędrne, niepopękane i różowe, a najlepiej czerwone. Im bardziej nasycony jest ich kolor, tym są słodsze. Po obraniu ze skórki można je gotować, dusić lub piec. Rabarbar, choć nie jest owocem, świetnie nadaje się na dżemy, kompoty czy nadzienie do ciast, a rabarbarowy sos to idealny dodatek do dziczyzny.

Opracowano na podstawie listów Zofii Chrzanowskiej z Czerwonki, Haliny Lejkowskiej z Nawsi Brzosteckiej, Anny Łoś z Płocka i Mileny Zielińskiej z Turkowic.

Dziękujemy!