Na przykład robimy kutię taką jak w domu dziadka z kresów wschodnich i zajadamy się makiełkami babci pochodzącej z Wielkopolski. Tak różnowodna może być polska Wigilia.

Tradycyjna śląska wieczerza wigilijna zaczynała się od chleba, małego, okrągłego bochenka pieczonego specjalnie na tą okazję, symbolizującego dobrobyt.

Choinka zagościła w śląskich domach w latach trzydziestych XX wieku, a w niektórych częściach dopiero po drugiej wojnie. Wcześniej wieszano u sufitu tzw. połaźnicę czy podłaźnicę, a był to czubek drzewa iglastego zawieszony szczytem do dołu i ozdobiony orzechami, jabłkami i piernikami.

W odróżnieniu od większości regionów na Warmii nie było zwyczaju dzielenia się opłatkiem i wkładania siana pod obrus. Tradycyjna wigilia nie była postna jak wszędzie, a bardzo obfita w różnego rodzaju mięso, pieczone gęsi i domowe kiełbasy. Zamiast choinki, która pojawiła się dopiero po 1910 roku, w kącie izby ustawiano snop zboża.

Jak wszędzie tak i na Warmii po kolacji udawano się na pasterkę z tym, że nie o północy, a o 5 rano pierwszego dnia Świąt.

Natomiast na Podkarpaciu w Wigilię nie pito wody, bo mogłoby to być powodem wiecznego pragnienia. Nie jedzono potraw przygotowywanych z ryb, bo wierzono, że woda jest siedliskiem demonów i złych mocy.

W okolicach Beskidu Śląskiego zanim górale zasiedli do wigilijnej kolacji musieli pogodzić się ze skłóconymi sąsiadami wypijając kieliszeczek „wilijówki”, specjalnej zrobionej przez ich żony „gorzołki” na spirytusie przepalanej na cukrze z dodatkiem cynamonu i goździków. Na stole musiał być chleb, surowe ziemniaki, jabłka, orzechy, owies oraz zdjęcia zmarłych. Musiała też być „bryja”, czyli zupa z suszonych owoców oraz kapusta z ziemniakami. Dawniej nie łamano się opłatkiem, a kołaczem z posypką. Dzieciom prezenty pod choinką zostawiał „Jezusek”.

Kontynuując i przestrzegając tradycje i zwyczaje naszych przodków możemy sami lepiej rozumieć skąd się wywodzimy i kim jesteśmy. Ułatwi nam to, gdy poznamy podobieństwa i różnice w tych zwyczajach, będziemy mogli bardziej świadomie dalej przekazywać te tradycje młodszym pokoleniom. Polska wigilia to świeto różnorodne zaleznie od regionu.