Dzięki czemu powstała możliwość skosztowania smakołyków i potraw pochodzących z całego świata  bez konieczności wyjazdu z kraju. Polacy jako naród słowiański, choć nie stronią od próbowania egzotycznych potraw, nadal najchętniej wybierają jednak  potrawy kuchni zbliżonych do naszej rodzimej. Jedną z nich jest kuchnia węgierska, uważana za bardzo pikantną. Zatem czym tak naprawdę charakteryzują się węgierskie potrawy i co sprawia, że Polacy coraz częściej po nią sięgają?

Kuchnia Węgierska w Polsce

 

Kuchnia węgierska wywodzi się z kuchni środkowoeuropejskich, jednak wyróżnia się pośród innych  kilkoma charakterystycznymi cechami. Najbardziej charakterystyczne jest  , obfite wykorzystywanie  czerwonej papryki w proszku, głównie słodkiej jako przyprawy. To właśnie paprykę można znaleźć w większości potraw węgierskich takich jak gombapörkölt, czyli gulasz grzybowy czy też lecsó – leczo. Osoby, które miały już styczność z tą kuchnią na pewno zgodzą się z powiedzeniem, że gdy węgierska  gospodyni zaczyna przygotowywać posiłek, stawia na stole słoik z papryką i zastanawia się co do niej dodać. Trzeba przyznać, że co do liczby potraw zawierających paprykę, jak i  ilości tej przyprawy dodawanej do każdej potrawy, kuchnia węgierska nie ma sobie równych.

Jako ciekawostkę warto dodać, że typowa ilość papryki, która jest zalecana w przepisach na gulasz to 200 g na od 1 do 1,5 kg mięsa. We współczesnej kuchni węgierskiej jest to głównie papryka łagodna, dzięki czemu potrawy nie są tak ostre jak wszyscy uważają.

Oczywiście występują również bardzo ostre potrawy, jednak wtedy przyprawiane są one ostrymi strąkami papryki czereśniowej, a nie papryką w proszku.

Tajemnice  węgierskiego kuchmistrza

Ogromny wpływ na rozwój węgierskiej sztuki kulinarnej miał Károly Gundel, który do dziś uważany jest za pierwszego madziarskiego kuchmistrza. Jako pierwszy usystematyzował on spis potraw charakterystycznych dla tego regionu, zaś wymyślone przez niego kompozycje stanowią sztandarową pozycję we wszystkich szanujących się restauracjach współczesnych.
Do najbardziej znanych potraw kuchni węgierskiej zalicza się m.in. halászlé, czyli zupa rybna, borjúpaprikás-  paprykarz cielęcy, bográcsgulyás - zupa gulaszowa przygotowywana i podawana w żeliwnym kociołku, lecsó- które znamy także jako  leczo, pörkölt – typowy  gulasz węgierski,  a także gesztenye puree – purée z jadalnych kasztanów z bitą śmietaną.

W Polsce najpopularniejszą potrawą węgierską jest bogracz, który podawany jest jako gęsta zupa z kawałkami mięsa wołowego i ziemniakami z dodatkiem zacierek „csipetke”. Wszystko  to jest obficie przyprawione papryką i traktowane jako oddzielne danie.

Kuchnia węgierska dzięki swym charakterystycznym cechom oraz stosowaniu wysokiej jakości  składników jest uznawana za odrębne zjawisko wśród kuchni świata.

Bycza krew – napoje i wina pochodzenia węgierskiego

 

Wina pochodzenia węgierskiego od dawna są cenione zarówno w Polsce jak i na świecie. Pozycje taki jak Egri Bikavér (bycza krew z Egeru) i Tokaj mają wielu miłośników czego dowodem może być wybór m.in. win węgierskich na potrzeby tegorocznej polskiej prezydencji  UE. 
Sztandarowym napojem Węgier jest pálinka, czyli wódka podwójnie pędzona z zacieru owocowego. Jej najpopularniejsze odmiany to körte  pálinka, zwana gruszkówką oraz barack pálinka (morelowa), która pochodzi z okolic Kecskemét. Popularny jest również  likier ziołowy Unicum o smaku korzennym, gorzkim i oryginalnej  ciemnobrązowej barwie.

Węgierskie potrawy  i wina w  centrum Warszawy

 

W samym centrum miejskiego zgiełku polskiej stolicy znajduje się ul. Zgoda, uważana za jeden z najbardziej znanych i lubianych zakątków gastronomicznych Warszawy. To właśnie tu znajduje się jedyna węgierska restauracja w całym mieście. Borpince, bo właśnie tak nazywa się to miejsce została założona przez rodzinę Troń pochodzenia  węgierskiego w 2006 roku.
Skąd pomysł na węgierską restaurację w stolicy?

- Chciałem stworzyć moją narodową restaurację w Warszawie, w mieście, w którym spędziłem już ponad połowę swojego życia – mówi właściciel Zoltan Troń. I rzeczywiście, będąc w BORPINCE przez chwile można poczuć się jak na Węgrzech. Widać, ze właścicielom zależy na tym by restauracja była wiernym odzwierciedleniem tego co można spotkać na Węgrzech. Oferowane dania są przygotowywane zgodnie z tradycyjnymi recepturami oraz odpowiednio przyprawione czosnkiem i czerwoną papryką. W menu występują zarówno ostre jak i łagodne potrawy. Z tych pikantnych na największą uwagę zasługują bogrács, halászlé czy pörkölt, ale i zwolennicy kuchni łagodnej bez problemu znajdą coś odpowiedniego dla siebie: zupa estragonowa tárkonyos, czosnkowa wołowina brassói czy wędzona golonka csülök są naprawdę godne spróbowania i nie palą w język. Na miłe zakończenie posiłku warto zamówić    płonącego naleśnika Gundel’a  lub lekki deser  z jadalnych kasztanów z rumem i popić deserowym Tokajem.

Czas spędzony w Borpince umili nam również  węgierska muzyka, która leci w tle. Oryginalne i przytulne wnętrze ceglanej piwnicy sprzyja długim posiedzeniom i nadaje się idealnie na uroczyste wieczory czy spotkania biznesowe przy lampce wina. Ponadto piwniczny chłód panujący w Borpince jest przyjemnym środowiskiem na odpoczynek od letniego i miejskiego zaduchu.
Warto też poświęcić chwilę by dostrzec  zaplecze winiarskie restauracji. W ofercie Borpince znajduje się ponad 100 propozycji jedynie węgierskich i bardzo trudno dostępnych na rynku polskim win. Wśród nich nie zabrakło reprezentantów najbardziej znanych regionów winiarskich na Węgrzech takich jak: Tokaj, Eger, Villany, Szekszard czy okolice Balatonu. Zaprezentowano szeroki wachlarz win białych i czerwonych zarówno wytrawnych, półsłodkich jak i słodkich. W karcie znajdziemy wina letnie - lekkie, owocowe o malej kwasowości, cięższe, o głębokiej barwie i rozbudowanych aromatach jak również ciężkie, leżakujące w beczkach dębowych.

- Staraliśmy się stworzyć ofertę, w której każdy znajdzie cos dla siebie...i chyba się udało - mówią właściciele. Karta win Borpince zawiera bardzo rozbudowane opisy smaków, aromatów i pochodzenia win, czyta się ja niemal jak podręcznik sommeliera, ale tym sposobem autorzy "zdradzają" czego można się spodziewać w butelce.

-Mamy ambicje stworzyć miejsce, w którym nie tylko można się napić dobrego wina ale i sporo o winach dowiedzieć. Jednocześnie liczymy na to, ze mało znane wina węgierskie przypadną Polakom do gustu....bo są naprawdę rewelacyjne!-

Starania węgierskich restauratorów najlepiej można ocenić  samodzielnie, na przykład podczas niedzielnego obiadu albo przyjęcia dla znajomych, zorganizowanego w tym magicznym miejscu.