Karnawał to czas przygotowywania wspaniałych przysmaków, takich jak pączki, faworki, oponki. Wszystkie te smakołyki łączy jedna rzecz – są smażone w głębokim tłuszczu. Jednak jaki jego rodzaj sprawdza się do tego najlepiej? Jest jeden, który nie ma sobie równych. Dzięki temu patentowi wasze przysmaki wyjdą naprawdę obłędne w smaku, a cały proces ich przygotowywania nie będzie tak kłopotliwy. 

Na jakim tłuszczu smażyć pączki, oponki i faworki?

Wiele osób do smażenia karnawałowych wypieków używa oleju, jednak jest to błędem. Znacznie lepiej sprawdzi się do tego smalec wieprzowy. Ma wysoką temperaturę dymienia, dzięki czemu w momencie rozgrzania – nie pali się.

Dobrym pomysłem jest również smażenie ich na fryturze, czyli mieszaninie odpowiednio dobranych tłuszczów roślinnych. Mogą mieć postać płynną lub stałą. Taką mieszankę w niektórych supermarketach oraz specjalistycznych sklepach. Nie ma ona smaku ani zapachu. Nadaje się do używania we frytownicy, garnku oraz na głębokiej patelni. Warto pamiętać też o tym, że do smażenia pączków, oponek, faworków nie powinno się używać masła, chyba że klarowanego.

Pozostałe patenty na smażenie pączków

Jeśli nie chcecie otrzymać słodkości ociekających tłuszczem – dodajcie do ciasta odrobinę mocnego alkoholu lub octu, co zapobiegnie wchłanianiu przez nie tłuszczu, a także ich przypalaniu się. Możecie też dodać ok. 2 łyżki soku z cytryny, dzięki czemu po usmażeniu będą mniej tłuste i zyskają wspaniały aromat.

Z kolei, jeśli podczas smażenia pączków i innych rarytasów włożycie do tłuszczu surowego ziemniaka, to jego temperatura zostanie wyrównana, co sprawi, że nie będzie się on przypalał.