Kanapka „poor boy” (biedny chłopiec), czyli po’ boy, zgodnie z wymową mieszkańców Luizjany, swoją wielką karierę rozpoczynała jako ulubiona przekąska biedaków z Nowego Orleanu. Istnieje wiele wersji historii jej powstania. Kanapkowi eksperci, którzy cieszą się największym szacunkiem, uznają braci Clovisa i Benjamina Martinów za twórców kanapki.

Bracia zaczynali jako kierowcy nowoorleańskich tramwajów. W latach 20-tych XX wieku uznali jednak, że to nie prowadzenie wielkich maszyn, ale komponowanie składników kanapek daje im największą satysfakcję. Otworzyli restaurację przy St. Claude Avenue. Kiedy w 1929 roku rozpoczął się strajk tramwajarzy, szczodrzy kanapkarze serwowali swoim byłym kolegom z pracy darmowe kanapki. Pracownicy restauracji nazywali strajkujących „biednymi chłopcami” i ta nazwa przylgnęła do najsłynniejszej kanapki z Nowego Orleanu.

Jednym z najważniejszych składników po’ boya jest długa, chrupiąca bagietka. Tradycyjne kanapki mają 30 centymetrów długości. Wersja dla mniej wygłodniałych, „shorty”, jest o połowę krótsza. Najczęściej spotykanym wypełnieniem kanapki są owoce morza – klasycznie krewetki lub ostrygi, ale też kraby, raki i ryby. Mniej popularnymi składnikami jest pieczony rostbef, pikantne kiełbaski,smażona pierś kurczaka, a także frytki.

Kanapki często podawane są z sosem pieczeniowym. Jeśli nie zawierają owoców morza, przyprawia się je musztardą. Konsumenci kanapek mają do wyboru kreolską musztardę ziarnistą o ostrym smaku i raczej łagodną, żółtą musztardę amerykańską. W skład tradycyjnego przybrania po’ boya wchodzą pomidory, sałata, pikle i majonez. Niektórzy dodają także cebulę.

Po’ boy pozostaje jedną z najbardziej popularnych kanapek w Nowym Orleanie. Kanapkowi pasjonaci z całego świata przyjeżdżają tu, żeby wbić zęby w klasycznego po’ boya z krewetkami smażonymi w chrupiącej panierce. Ze znalezieniem odpowiedniego miejsca nie ma problemu – „po’ boy shopy” są bowiem najczęściej spotykanymi lokalami w mieście. Obok klasycznych kanapek często serwują one też dania kreolskiej kuchni Luizjany, w której z rodzimymi tradycjami mieszają się francuskie, portugalskie, hiszpańskie i włoskie wpływy.

W Nowym Orleanie co roku odbywa się wielkie święto dedykowane po’ boyom, czyli The Oak Street Po' Boy Festival. Kucharze, którym uda się przygotować najsmaczniejsze i najbardziej kreatywne wariacje po’boya, zostają wyróżnieni i nagrodzeni.

Ja zapraszam do przygotowania mojej wersji kanapki: http://www.polska-gotuje.pl/przepis/po-boy-z-krewetkami-9.

Przepisy na tę i inne kanapki znajdziecie na blogu Sandwicherie.