Pączki możecie kupić gotowe w sklepie lub cukierni, jednak jeśli przygotujecie je samodzielnie w domu – będą smakować najlepiej. Ci, którzy robią pączki po raz pierwszy, zazwyczaj obawiają się, że wyjdą one zbyt tłuste. Istnieje jednak prosty patent na to, by nie ociekały tłuszczem. I wcale nie chodzi o dodawanie do nich spirytusu, możecie wykorzystać inną, niezawodną metodę.

Co zrobić, żeby pączki nie wyszły zbyt tłuste?

Pączki najczęściej smaży się w głębokim tłuszczu, przez co chłoną one wiele dodatkowych kalorii. Świetnym patentem na to, żeby pączki go nie chłonęły, jest ich delikatne obgotowanie przed smażeniem.

Wystarczy, że przed wrzuceniem pączków do tłuszczu umieścicie je w garnku z gotującą się wodą. Pączki musicie obgotowywać przez około 2 minuty, a następnie usmażyć. Dzięki takiemu wstępnemu gotowaniu zewnętrzna warstwa ciasta odrobinę się zetnie i nie będzie przepuszczała tłuszczu do środka. Patent ten nie wpłynie na smak pączków, a sprawi, że będą pyszne i mięciutkie.

Przydatne wskazówki podczas robienia pączków

Żeby pączki nie nasiąkały tłuszczem, ważna jest również temperatura oleju, w którym je smażycie. Nie może być ona zbyt niska. Jeśli jednak będzie za wysoka – mogą się wtedy przypalić z zewnątrz, a ich środek nadal pozostanie surowy.

Optymalna temperatura smażenia pączków wynosi 175 stopni Celsjusza. Najprostszą metodą jest zmierzenie jej termometrem cukierniczym. Większość osób jednak nie posiada go w swoim domu, dlatego możecie też użyć innego sposobu. Polega on na włożeniu do oleju drewnianej łyżki. Jeżeli przy jej powierzchni zaczną pojawiać się pęcherzyki – możecie mieć pewność, że olej jest już gorący. Spróbujcie też oderwać kuleczkę ciasta i usmażyć ją – powinna być zarumieniona i wypłynąć w ciągu minuty.