Kanapki... jedni jedzą je na śniadanie, inni na lunch, jeszcze inni pakują do plecaka, by zjeść na przerwie w szkole. Kanapki przyrządzamy na różne sposoby, jednak nie traktujemy ich jako danie, którego przygotowanie może być prawdziwą sztuką. A przecież kanapka może być bardziej wyrafinowana niż niejedno ekskluzywne restauracyjne danie.

Tak jak w przypadku innych dań, ważne jest poznanie podstaw, dlatego zabieramy Was w świat klasycznych, kultowych kanapek.

O swojej kanapkowej pasji, która stała się przyczynkiem do założenia bloga opowiada Sandwicherie:

Skąd pomysł na blog o kanapkach?

Wydaje mi się, że kanapki nie są wystarczająco doceniane we współczesnym świecie.

Często bywają spychane do roli podrzędnych przekąsek. Wiele osób uważa, że kanapki nie zasługują na miano pełnoprawnej potrawy.

To prawda - suchy chleb z tłustą szynką i cienką warstwą masła nie powinien pretendować do tytułu "dania roku".

Ale pyszny burger, z soczystą wołowiną, rozpływającym się serem i świeżymi warzywami, podany z kopiastą porcją frytek z piekarnika - dlaczego nie?

Kanapki są super! Sama chciałbym być kanapką.

Chciałbym zmienić sposób myślenia o kanapkach. Dlatego na swoim blogu prezentuję przepisy na pyszne kanapki. Każda z nich zasługuje na to, aby nosić koronę.

Kilka słów o mnie:

Podobnie, jak większość blogerek, uwielbiam jeść, gotować i robić zdjęcia.

Kanapki nie są moją jedyną miłością. Bardzo cenię też kolorowe makaroniki, amerykańskie "paje" i masę krówkową.

Jestem wielką fanką miniaturowego jedzenia. Wydaje mi się, że zminiaturyzowana wersja czegokolwiek stanowi gwarancję niesamowitych wrażeń artystycznych i estetycznych.