Lubicie przygotowywać botwinkę, gdy tylko się pojawią się sezonowe młode buraczki z liśćmi? Delikatna zupa na warzywnym wywarze lub z dodatkiem drobiowego rosołu, to idealna potrawa na cieplejsze dni. Niektórzy zabielają ją śmietaną, kefirem bądź jogurtem naturalnym. Jeżeli chcecie wydobyć z niej nieco pikantniejszy i wyrazistszy smak, wystarczy dolać zakwasu z buraków. Natomiast młode buraczki powinny być przygotowywane tylko w jeden rzetelny sposób. Sprawdźcie koniecznie, jak z nimi właściwie postępować.

Czego unikać, aby buraczki do botwinki nie traciły swoich właściwości?

Zaraz po przyjściu z targu, botwinka powinna być odpowiednio przygotowana, aby liście nie zwiędły. Jeżeli nie planujecie jej gotować w najbliższych dwóch dniach, zamroźcie posiekane liście i buraki. Te ostatnie powinny być jedynie wyszorowane z nadmiaru brudu i piasku. Skórkę koniecznie zostawcie – jest bardzo delikatna i prawie niewyczuwalna. Natomiast pod nią kryje się ogromna dawka witamin i minerałów. Obierając buraki, pozbędziecie się wielu cennych substancji.

Dobrym sposobem przygotowywania młodych warzyw do zupy, jest odcięcie główek buraków wraz z niewielką ilością łodyg. Przepłuczcie je na początek w sodzie oczyszczonej, a następnie w wodzie z octem jabłkowym lub spirytusowym. Dzięki temu pozbędziecie się nadmiaru herbicydów, często stosowanych w rolnictwie. Jeżeli macie taką możliwość, zaopatrujcie się na lokalnych rynkach i w ekologicznych targach. Nowalijki są szczególnie intensywnie nawożone, dlatego warto o tym pamiętać.

Po czym poznać, najlepszą botwinę?

Liście botwiny nie powinny być zwiędłe ani oklapłe. Drobne dziurki, powstałe po żerujących insektach nie są czynnikiem, który je dyskryminuje. Wręcz przeciwnie, tego typu niedoskonałości są wręcz pożądane. Zbyt duże bulwy buraków mogą być przejrzałe i niesmaczne. Niewielkie główki mają więcej smaku i są bardziej kruche niż pozostałe okazy.

Liście botwiny nie powinny być żółtawe, ani mieć gnilnych nalotów na końcówkach. Starajcie się nie wybierać tych, które były szczelnie zamknięte w folii. Przez to silnie parują i szybciej się psują. Jeżeli przy powąchaniu wyczuwacie mocno ziemisty zapach, odłóżcie je i nie kupujcie. Proces tworzenia się pleśni jest długotrwały, zwłaszcza gdy buraczki są już miękkie. Takich warzyw nie należy kupować i jeść.