20-latka

Wszystko robisz w biegu, więc wydaje ci się, że łatwo spalasz kalorie. Jednak posiłek to pora, by przyhamować. Dla dobrego zdrowia i figury.

 

Naucz się gotować. W domu robiła to mama, teraz z braku czasu dziewczyny stołują się w fast foodach. To najkrótsza droga do fatalnej cery i nadwagi.

Nie wychodź bez śniadania i czegoś do zjedzenia na później. Jeśli organizm nie dostaje regularnie posiłków, reaguje histerycznie. Gdy mu wreszcie coś dasz, zmagazynuje to w postaci tkanki tłuszczowej. Lepiej zgrzeszyć batonikiem, niż głodować przez cały dzień.

Nie pij tyle kawy. Jedną, dwie rozumiemy, ale osiem dziennie? Kawa rozkręca, także życie towarzyskie. Jednak organizm z czasem uodparnia się na stymulacyjne działanie kofeiny. Zamiast pobudzać, wypłukuje tylko magnez i witaminy z grupy B, dlatego jesteś ciągle zmęczona. Dziewczyny z tego powodu często skarżą się na migreny. Wystarczy im na dwa tygodnie odstawić kawę i najczęściej wszystko mija. Poza tym kawa uwielbia złe towarzystwo – latte najlepiej smakuje z ciasteczkiem...

Pij pół na pół. Słodkie drinki i likiery to potężna dawka nieplanowanego cukru. Lepiej zostań przy wytrawnym winie. Jak uniknąć kaca? W trakcie imprezy pij tyle samo albo więcej wody niż alkoholu.

Rady żywieniowe:

  • MIESZANKA STUDENCKA - orzechy są kaloryczne, to fakt. Ale garść
    bakalii pozwoli ci przetrwać do następnego posiłku, a przy okazji dostarczy zdrowych kwasów tłuszczowych. Faworytem dietetyków są migdały.
  • KANAPKI - wyłącznie z pełnoziarnistego chleba. Jeśli z polędwicą, to dobrej jakości. Poznasz ją po widocznych włóknach mięśniowych i średnicy. Jeśli ma 5 cm, jest OK; 15 cm oznacza, że jest pełna spulchniaczy.
  • WODA - dzień zaczynaj od wody z cytryną. Oczyści śluzówkę, która będzie lepiej wchłaniać witaminy i inne cenne składniki. Ucząc się, pij jak najwięcej – mózg źle funkcjonuje, gdy jest odwodniony.
  • SAŁATKA - najszybsze, najzdrowsze i najmniej skomplikowane danie, które daje zastrzyk energii.
  • OWOCE - w odstawkę idą banany i winogrona – mają za dużo cukru i chemii. O niebo zdrowsze są świeże, polskie owoce sezonowe.
  • SARDYNKI - procesy kostnienia wciąż trwają. Małe ryby, które zjadasz z ośćmi, są świetnym źródłem wapnia. Ponadto są lepiej przyswajane niż mleko.

NOCNY NALOT NA LODÓWKĘ to katastrofa, której łatwo uniknąć. Wystarczy, że nie będziesz się głodzić w ciągu dnia.

30-latka

Zaczynasz dostrzegać upływ czasu, metabolizm zwalnia, mało się ruszasz, wszędzie jeździsz samochodem. Albo zacznij mniej jeść, albo więcej ćwiczyć.

Roztop lody. Pracujesz po godzinach, awansujesz, żyjesz w stresie. Odreagowujesz... jedząc lody. Wiele trzydziestolatek jest uzależnionych od słodyczy. Jednak jeszcze 10 lat temu uszłoby ci to na sucho, ale teraz przestaw się na owoce.

Myśl o dziecku. Przyjmowanie kwasu foliowego w czasie ciąży nie wystarczy. By płód rozwijał się prawidłowo, musisz znacznie wcześniej zmienić dietę. Potrzebny kwas znajdziesz w zielonych warzywach, burakach czy pomarańczach.

Daj mamie prawo. Sama nie masz czasu porządnie zjeść, bo dzieci są najważniejsze. Dlatego podjadasz przy gotowaniu i zjadasz resztki posiłków dzieci. Tracąc kontrolę nad tym, co wkładasz do buzi, rozregulowujesz przemianę materii. Żołądek nie wie, co się dzieje.

Odmawiaj. „Jeśli jesz w knajpach, to najlepszych. I żadnych czekadełek” – radzi Kalińska. Co z tego, że zamówiłaś sałatkę, skoro po 3 bułkach maczanych w oliwie brzuch masz już pełny?

Rady żywieniowe:

  • BROKUŁY - magnez, antyoksydanty, kwas foliowy, wapń, żelazo... Zielony krewniak kalafiora to warzywo idealne dla kobiet w ciąży i tych odchudzających się. 3 różyczki to raptem 27 kcal.
  • MAKARON - dobra porcja to 70 gram suchego makaronu. Koniecznie al dente.
  • WINO - 30-latki często popijają kolację winem. Jedna lampka jest super. Większą dawkę organizm traktuje jak toksyny i zamiast przyswajać dobre składniki, stara się jak najszybciej pozbyć alkoholu.
  • MARCHEWKA - zawarta w niej witamina A gwarantuje piękną skórę. Ale żeby beta-karoten był przyswajalny, musisz skropić marchew olejem.
  • RYBY MORSKIE - bogate w białko i kwasy omega. Najzdrowsze są morskie, świeże - na pewno nie filety.
  • STRĄCZKI - potrzebujesz sporo energii, by pogodzić życie rodzinne, zawodowe i towarzyskie. Warzywa strączkowe utrzymają cię na pełnych obrotach przez kilka godzin.

KASZA KUSI - każda jest superzdrowa i na długo syci.

40-latka

To pokolenie uprzywilejowane, bo potrafi świetnie gotować – zauważają dietetycy. Nie jesz przetworzonego jedzenia i słodyczy, znasz umiar.

Odejmij kalorie. Wchodzisz w okres przedmenopauzalny. Zmniejsza się poziom estrogenu, więc tłuszczyk zaczyna się odkładać po męsku – na brzuchu, karku i ramionach. Żeby nie stracić figury, powinnaś obniżyć kaloryczność posiłków – przynajmniej o 300 kcal mniej dziennie w stosunku do tego, co jadłaś do tej pory.

Nie baw się w jo-jo. Nie możesz już beztrosko przytyć i zaraz szybko schudnąć. Skóra nie jest tak sprężysta, a jeśli zafundujesz jej 10-kilogramowe wahania wagi - zwiotczeje.

Zbadaj się. System immunologiczny jest przeciążony – rzeczy, które bez problemu jadłaś całe życie, teraz mogą zacząć ci szkodzić. Nagle nie wiadomo, dlaczego nie możesz schudnąć, masz kłopoty z zaparciami albo przybierasz 15 kilogramów "z powietrza". Najczęściej to wina produktów mlecznych i pszenicy. Ale to bardzo indywidualna sprawa, więc właściwie każdy po czterdziestce powinien zrobić testy na ukryte alergie pokarmowe.

Rady żywieniowe:

  • ZIOŁOWA HERBATA - soki owocowe to zbędne kalorie. Zastąp je wodą i smakowymi herbatami.
  • SZPARAGI - działają dobrze na układ nerwowy, zawierają karoten, fluor i antyoksydanty. Lepsze są zielone, bo nie trzeba ich obierać. To ważne, bo w skórce jest najwięcej składników odżywczych.
  • OLEJ LNIANY - jest zdrowszy niż oliwa z oliwek i zawiera więcej kwasów omega-3 niż ryby. To mit, że źle smakuje.
  • JAJKA - jedno dziennie nie zwiększy poziomu cholesterolu, dostarczy za to usprawniającą pracę mózgu lecytynę i wzmacniającą włosy siarkę.
  • TOFU - produkty mleczne zastąp sojowymi. Fitoestrogeny z soi często łagodzą objawy menopauzy, także napady gorąca.
  • OWOCE MORZA - bogate w dobre tłuszcze, witaminy z grupy B i białko skorupiaki to rozkosz nie tylko dla podniebienia. Kochają je także serce, skóra i paznokcie. Dobrym źródłem białka jest też chudy drób.
  • CYTRUSY - zawierają mnóstwo antyoksydantów, które spowalniają proces starzenia i zapobiegają nowotworom. Grejpfruty i cytryny wpomagają też odchudzanie.
  • BORÓWKA - nie bez powodu jest bazą preparatów dla pracujących przy komputerze. Zawiera luteinę, która zapobiega osłabieniu wzroku.

JEDZ PÓŁ PORCJI - przestrzegaj tej zasady, a zachowasz młodzieńczą sylwetkę.