Prezentuje się bardzo ładnie. Lśniąca miła w dotyku okładka z pięknym zdjęciem sprawia, że pozycja ta idealnie nadaje się na prezent. Błyszczące grube kartki i jej średni wymiar dodatkowo nadają jej atrakcyjności.
Książkę podzielono na wygodne w obsłudze części. W pierwszych trzech „rozdziałach” autor wprowadza nas w świat dodatków do włoskich wypieków- od orzechów i owoców na przyprawach skończywszy. W książce zaprezentowano przepisy na podstawowe rodzaje ciast używane w kuchni włoskiej, są nimi:
- Ciasto ptysiowe nazywane ciastem choux
- Ciasto kruche ubijane
- Masa migdałowa
- Ciasto na racuchy
Przy każdym przepisie została umieszczona informacja o skali trudności przyrządzenia przepisu oraz czasie jego wykonania- jest to element, który w książkach kulinarnych bardzo lubię! Ułatwia wykonanie przepis i pozwala oszacować ile czasu potrzebujemy na jego przygotowanie.
Kolejnym ważnym elementem książki jest opisanie narzędzi cukierniczych w raz, z podaniem możliwości domowego ich wykonania. Autor książki podpowiada, że zamiast rękawa cukierniczego możesz użyć worka. a profesjonalne cylindry do wyrobu canenolli możesz użyć folii aluminiowej.
Najciekawszą część publikacji stanowią jednak przepisy. Napisane w łatwy i czytelny sposób, zaopatrzone są w informację o skali trudności wykonania przepisu oraz czasie jego przyrządzenia. Ilości produktów niezbędnych do przygotowania pyszności podane są w gramach, więc nie ma opcji aby cokolwiek poszło nie tak- wystarczy odgruzować wagę kuchenną.
Z książki udało mi się zrobić trzy przepisy:
Niestety trafiłam na przepisy czasochłonne. Nie umniejsza to jednak jakości wypieków i poprawności proporcji ich składników. Ciasto na rurki przed włożeniem do lodówki wydawało się mało elastyczne i klejące, a na całuski lekko sypiące - po schłodzeniu oba nabrały takiej konsystencji jak opisywano w książce.
Całość publikacji zwieńczona jest indeksem przepisów, w którym szybko możesz odnaleźć ten ulubiony.
Komentarze