Zapraszamy do przeczytania wywiadu z dr Markiem Węcowskim, ekspertem od starożytności. Nam opowiada o tym, co jadali starożytni i czym była dla nich gastronomia.

Czy kuchnia miaładla starożytnych Greków tak samo duże znaczenie, jak dla Greków współczesnych?

Dr Marek Węcowski: Wykwintna kuchnia dla starożytnych Greków miała dość niewielkie znaczenie. Do V w p.n.e. Grecy jedli skromnie i prosto. Musimy pamiętać o tym, że Grecja to kraj skromny rolniczo, gdzie udaje się niewiele upraw. Niewiele istnieje również gatunków zwierząt, które można tu hodować. Starożytnych Greków można podzielić na dwie kategorie. Na tych, którzy żyją przed czasami Peryklesa oraz na tych, którzy żyją po nim. Przed, Grecy jedzą bardzo skromnie, rzadko jedzą mięso. Zwykle konsumuje się je w wyniku rytualnego uboju zwierzęcia. Skladana jest ofiara, a w jej wyniku uczestnicy rytuału dostają swoje części mięsa. W pewnych sytuacjach może to być coś w rodzaju gulaszu. Ważne jest, aby każdy dostał równą część mięsa zwierzęcia. Dieta Greków żyjących przed czasami Peryklesa opiera się głównie na produktach zbożowych. Pamiętajmy jednak o tym, że większość krain greckich nie jest samowystarczalna, a zboże trzeba sprowadzać. Przygotowuje się na przykład papki na bazie jęczmienia. Można też było sporządzić swoisty płyn energetyczny z przyprawami i winem zwany kykeon. Stosowano go w niektórych kultach misteryjnych, więc badacze długo sądzili, że miał on właściwości halucynogenne, co raczej nie jest prawdopodobne.

Jakie są typowe składniki kuchni greckiej? Na czym opiera się dieta starożytnych Greków?

Dr Marek Węcowski: Grecy w starożytności osiedlali się tam, gdzie można uprawiać winorośl, która służyła im do produkcji wina, wszechobecnego w starożytnej kuchni. Wspólne picie wina, po grecku sympozjon, to skomplikowany, ale i suto zakrapiany towarzyski rytuał. Starali się znajdować takie miejsca, gdzie można posadzić drzewo oliwne. Grecy używali oliwy w kuchni, myli się oliwą, i robili perfumy na bazie oliwy. Oliwa jest podstawowym produktem w kuchni starożytnej Grecji. Grecy oprócz oliwy i winorośli, sięgali często również po ryby.

Kuchnia starożytnych Greków robi się ciekawsza, kiedy Grecy sycylijscy wymyślają gastronomię. Wcześniej nie była ona do niczego potrzebna. Podczas sympozjonu w sposób wyrafinowany pito wino (zawsze rozcieńczone wodą), ale jedzono tylko najprostsze potrawy. W V wieku tworzy się kultura jedzenia. Pojawiają się wielkie księgi kulinarne. Skutki tego możemy zauważyć w greckiej poezji – pojawia się wiele utworów, które opowiadają już nie o sympozjonie, ale o uczcie, czyli o jedzeniu zamiast o piciu, które wcześniej stanowiło ulubiony temat literacki. Właśnie w nich odnajdujemy opisy gargantuicznych uczt. Pojawia się importowane pożywienie, a w hierarchii społecznej awansują nowe grupy społeczne, które uwielbiają jeść. Sympozjon był wyłącznie domeną greckich arystokratów.

Obrzędy starożytnej Grecji pełniły ważną rolę w codziennym życiu jej mieszkańców. Jakie obrzędy można powiązać z jedzeniem?

Dr Marek Węcowski: Starożytni Grecy konsumują mięso w wyniku ofiary składanej bogom. Uważają, że należy dzielić się jedzeniem z bogami. Bogom ofiarowywano różnego rodzaju produkty. Istniały również takie obrzędy, podczas których należało wylać kilka kropel wina na podłogę. Duże okazje, podczas których się je, to święta religijne. Można było jeść na dwa sposoby. Albo urządzano swoisty piknik wokół ołtarza, albo zabierano mięso do domu i tam jedzono. Jednak duża część greckiego jedzenia odbywa się w miejscach religijnych.

Czy istniały specyficzne grupy Greków, których obowiązywała inna dieta?

Dr Marek Węcowski: Tego rodzaju informacje posiadamy o niektórych sektach religijno – filozoficznych. Tabu jedzeniowe mieli na przykład pitagorejczycy. Nie mogli jeść roślin strączkowych. Uważali, że mają one jakiś udział w cyklu reinkarnacji. Wystarczy spojrzeć na kształt bobu lub fasoli – mogły im przypominać narządy ludzkie. Istnieje legenda o pitagorejczykach, którzy uciekając przed wrogami, nie weszli w pole bobu. Stawili czoło atakującym i zginęli w walce.

Czy w starożytnej Grecji istniał ktoś taki jak kucharz czy dietetyk?

Dr Marek Węcowski: Kucharz pojawia się w Grecji w V wieku. Jest specjalistą, kimś bardzo ważnym w społeczności. Wcześniej ważny był krajczy, czyli po prostu ktoś, kto dzielił mięso zwierzęcia. Dietetyk pojawia się w równolegle z kucharzem, w tej samej epoce. Jednak nie możemy mówić o dietetyku w tym samym znaczniu, co dzisiaj. „Diajta”, nasza dieta, to właściwy sposób życia i jedzenia. Dieta była jednym z filarów medycyny. Dieta dla Greków mogła mieć również wymiar ezoteryczny, tajemniczy. Niektóre antyczne przepisy są z naszego punktu widzenia absurdalne. Wierzono na przykład, że jedzenie pewnych potraw pozwoli uniknąć ciąży, a innych zajść w ciążę.

Dr Marek Węcowski jest adiunktem w Zakładzie Historii Starożytnej w Instytucie Historycznym UW.