Dzięki wynalezieniu i spopularyzowaniu maszyny drukarskiej zaczęto masowo wydawać książki kucharskie. Wiedza w nich zawarta pomagała ówczesnym paniom prowadzić domy, a obecnie jest najważniejszym źródłem, z którego dowiadujemy się, jak żyli nasi renesansowi przodkowie. Niestety przepisy zawarte w książkach nie były precyzyjne, np. nie zawierały czasu, jaki potrzebny jest aby przyrządzić daną potrawę ani ilości poszczególnych składników. Autorzy prawdopodobnie stawiali na inwencję kucharza.

W 1518 roku w Polsce nastąpił przełom. Zygmunt Stary poślubił Bonę Sforzę. O uczcie weselnej Maria Bogucka pisze: „Podano 25 potraw w następującej kolejności: nugat z orzeszków z serem śmietankowym, przybrany marmoladą i konfiturą z różnych owoców; galareta mięsna z sałatą; sztuka mięsa z białym sosem i musztardą; pieczone gołąbki; pieczeń wołowa z sosem winnym lub octowym do wyboru; francuskie ciasto nadziewaneserem; dziczyzna gotowana z przyprawą węgierską; paszteciki mięsne; pawie duszone we własnym sosie; ciasteczka florenckie; pieczeń z dziczyzny z białymi kluskami; galeczki z mięsa; ostra zupa z pieprzem, uważana za „potrawę polską” (?); bażanty pieczone; słodki hiszpański placek z sera; kapłony szpikowane słoniną; galareta mięsna w specjalnych garnuszkach; króliki we własnym sosie; „guanti” –

bażant

weselna potrawa neapolitańska z ciasta francuskiego z farszem słodkim przygotowanym z dodatkiem miodu i cukru; kuropatwy z małymi kwaśnymi jabłuszkami i konfiturą z pigw; ciasteczka ryżowe obwarzanki i płaskie nadziewane ciasteczka na wszystkie stoły, a na stół honorowy, przy którym siedziała Bona – smażone kasztany; wreszcie „nevole” – neapolitańskie delikatne ciasto posypane cukrem. Do potraw podano wino – białe i czerwone, a także białe wino gotowane z miodem i korzeniami. Służba roznosiła wodę różaną do obmywania rąk i haftowane ręczniki”.

W porównaniu z Europą Zachodnią Polska była mało nowoczesna. Na stole królowało tłuste, mięsne jedzenie. Wraz z królową na polski dwór wprowadzili się włoscy kucharze. Rozpoczęła się kulinarna rewolucja, a królowa zawładnęła żołądkami swoich poddanych. Do diety wprowadzono, na przykład: makaron, sałatę, kalafior, por, brokuły, pomidory, kapustę.

warzywa

Żartowano, że ludzie muszą jeść od tej pory siano. Dzięki rządom królowej zmieniła się jakość i uprawa jedzenia (wprowadzono trójpolową uprawę ziem, rozbudowano sieć młynów, zorganizowano i rozbudowano zabudowę miast i wsi).

Kontrowersyjna królowa nie podobała się szlachcie. Nie doceniano jej pracy.

Dzięki programowi "Supersizers go" udało mi się dowiedzieć wielu ciekawostek na temat kuchni renesansowej W Wielkiej Brytanii.

Śniadanie składało się głównie z resztek pozostałych z dnia poprzedniego. Jedzenie popijano piwem. Był to w zasadzie podstawowy napój, ponieważ ani kawa ani herbata nie były Europejczykom znane. Herbatę do Europy sprowadzili Holendrzy, a Wielkiej Brytanii pojawiła się w 1658 roku. Sprowadził ją kupiec Thomas Garraway. W Polsce zwyczaj picia herbaty upowszechnił się dopiero w drugiej połowie XVIII wieku.

Do każdego posiłku jadano chleb, który zaczął przypominać nam współczesny. Bogacze jedli chleb pieczony na bardzo drobno zmielonej mące. Był on bardzo drogi.

Głównym posiłkiem był obiad, do którego zasiadano w godzinach południowych. Kolacja była kilkudaniowa i także wystawna.

Co ciekawe na początku epoki jadano tylko przy użyciu noża, łyżki i lewej ręki. Widelce pojawiły się na Wyspach w 1611 roku. Przed posiłkiem odmawiano modlitwę. Bardzo prostą i popularną zupą była mięsna owsianka (ponoć była to ulubiona potrawa, równie władczej i wyemancypowanej, jak Bona, królowej Elżbiety I). Na drugie danie serwowano drób gotowany lub pieczony w... oczywiście przyprawach korzennych. Ryby i pieczone mięso było podstawą. Starano się nie wyrzucać jedzenia, więc zjadano ogony, uszy, i inne mało popularne obecnie części zwierząt.

Warzywa gotowano w różnego rodzaju mięsnych sosach. Popularne były sałatki z warzyw i jadalnych kwiatów, które były ozdobą uczt. Niestety w większości przypadków jadano je bez dressingów. Jednym z elementów takiego dania były bardzo popularne...liście truskawek. Według prowadzących program smakują one, jak "nic".

Dzięki wyprawom do Ameryki na europejskich stołach pojawiła się dynia i indyk, który także zyskał miano produktu luksusowego.  W renesansie, jak i w następnych epokach, pierwsze miejsce wśród spektakularnych deserów będzie mieć finezyjnie podana galaretka. W tamtych czasach uzyskiwano ją po długim gotowaniu cielęcych kopyt. Następnie do powstałego płynu dodawano przyprawy korzenne i owoce. Niestety ówczesna galaretka do apetycznych na pewno nie należała...była koloru brunatno-kawowego.

Innymi lubianymi słodkościami były tarty, pierniki, kremowe desery, na przykład hiszpański paps. Danie to przypomina panna cottę i jest o smaku róży...do tego pobudza wyobraźnię, ponieważ przypomina kobiece piersi. Notabene paps spopularyzowali księża.

W artykule ośredniowieczuwspomniałam, że cukier był wtedy niesamowicie drogi. W renesansie było podobnie. Lekarze w dalszym ciągu byli przekonani o jego właściwościach leczniczych. Cena cukru będzie jednak sukcesywnie spadać. Wszystko za sprawą pierwszych plantacji trzciny cukrowej, które powstawały na Karaibach.

Podobnie, jak w przypadku cukru, przyprawy korzenne były synonimem bogactwa.

Rozwój wiedzy i kultury mocno przyczynił się do polepszenia kuchni w renesansie. Podróżnicy i kupcy zaznajamiali Europejczyków z kolejnymi odkryciami. Jedzenie stawało się coraz smaczniejsze i ciekawsze. Renesans okazał się trampoliną do nowoczesności.