Ten przepis nie bez powodu znajdował się na jednej z pierwszych stron kajeciku babci. Zasługiwał na to szczególne miejsce, gdyż takie mielone zawsze zachwycały wszystkich gości i pierwsze znikały ze stołu. Co wyróżnia je na tle wszystkich innych receptur? Spróbujcie raz, a zrozumiecie i już nigdy nie wrócicie do klasycznej wersji.

Dlaczego warto użyć mięsa z białej kiełbasy na kotlety?

Zwykle do mielonych używamy paczkowanego mięsa, jednak to ze środka białej kiełbasy sprawdza się o niebo lepiej, ponieważ jest mielone na większych oczkach, a dodatkowo ma większą zawartość wody i tłuszczu. To właśnie dzięki temu kotlety mielone z białej kiełbasy są o wiele bardziej soczyste i nie wysychają podczas smażenia.

Jak zrobić kotlety mielone z białej kiełbasy? Ta receptura właściwie nie różni się sposobem przygotowania od tradycyjnej wersji. Wystarczy wycisnąć mięso z osłonki i wymieszać je jak zwykle z jajkiem, bułką i przyprawami. Ważne tu są jednak proporcje, dlatego należy pamiętać, że na każde 0,5 kg surowej kiełbasy dodajemy tylko 1 nieduże jajko i odrobinę bułki. Do tego przyda się oczywiście posiekana cebulka, sól i pieprz oraz opcjonalnie suszony majeranek i przeciśnięty przez praskę czosnek.

Co dodać do mięsa mielonego, żeby nie było suche?

Jeśli nie macie pod ręką białej kiełbasy, możecie wykorzystać też inny patent. Otóż wyrabiając masę na kotlety, wystarczy dolać do mięsa odrobinę lodowatej wody i wyrabiać, aż mięso wchłonie cały płyn i nie będzie kleiło się do rąk. Ten prosty trik sprawi, że masa stanie się luźniejsza i delikatniejsza, przez co kotlety po usmażeniu będą zachwycały miękkością i wilgotnością. 

Jak prawidłowo smażyć kotlety mielone?

Najważniejszą kwestią jest odpowiednie rozgrzanie tłuszczu, ponieważ w zbyt małej temperaturze kotlety nie będą się smażyły, tylko dusiły we własnym sosie, a przecież nie o to nam chodzi. Aby uzyskać rumianą, chrupiącą skórkę i miękki środek, należy więc smażyć je na dużej mocy palnika.

Kolejną bardzo ważną kwestią, o której wielu z nas zapomina, jest smażenie "na tury", czyli układanie na patelni niewielkiej ilości kotletów na raz. Choć to bardzo prosta zasada, to okazuje się, że większość z nas całkowicie ją pomija przez pośpiech. Chcemy usmażyć jak najwięcej mielonych w jak najkrótszym czasie, więc wciskamy ich na patelnię jak najwięcej, ale niestety przez to dochodzą nierównomiernie.

W jakim tłuszczu smażyć kotlety mielone?

Choć większość z nas używa oleju, to prawdą jest, że najlepsze mielone z chrupiącą skórką i mięciutkim środkiem wychodzą na smalcu lub maśle klarowanym. Ten drugi wybór jest dosyć drogi, jednak nie wolno zastępować go zwykłym masłem, ponieważ ma ono zbyt niską temperaturę dymienia.

Jak długo należy smażyć kotlety mielone?

Kiedy wiemy już jak smażyć kotlety, doprecyzujmy też, ile czasu powinny one spędzić na patelni. Oczywiście konkretny czas zależy od mocy palnika, ilości tłuszczu oraz wielkości patelni, jak i samych kotletów, jednak przyjmuje się, że powinno się to robić 10 minut, czyli po 5 minut z każdej strony