Nikt nie lubi kotletów, które z trudem się kroi i przeżuwa. Aby uniknąć takiej wpadki, wystarczy jednak zastosować genialny w swojej prostocie trik. Dolejcie do mięsa mielonego 1 szklankę popularnego produktu z lodówki, a wyjdą soczyste i delikatne jak nigdy. 

Co dodać do kotletów mielonych, żeby były soczyste?

Wielu miłośników kotletów zastanawia się, co dodać do mięsa mielonego, żeby nie było suche i twarde jak podeszwa. Okazuje się, że bułka namoczona w mleku wcale nie jest idealnym rozwiązaniem. Znacznie lepszym jej zamiennikiem będzie gęsty jogurt naturalny typu greckiego, który doskonale nawilży mięso i sprawi, że po usmażeniu będzie rozpływało się w ustach. Jogurt grecki kosztuje niewiele i znajdziemy go w każdym sklepie, więc warto mieć go w lodówce i zawsze dodawać do masy na kotlety. Na 600 g mięsa mielonego wystarczy już 1 szklanka nabiału. 

Dlaczego mielone wychodzą twarde i zbite?

Skoro wiemy już, jak przygotować perfekcyjną masę na kotlety, przyjrzyjmy się najpopularniejszym błędom, których należy unikać. Okazuje się bowiem, że mielone wysychają zwykle przez te 3 czynniki:

  • używanie zbyt chudego mięsa

Niektórzy wybierają na mielone chude mięso, aby zmniejszyć ich kaloryczność, ale nie jest to najlepszy pomysł. To właśnie tłuszcz nadaje im soczystość i jest nośnikiem smaku, dlatego pozbywanie się go nie wpłynie dobrze ani na strukturę, ani na smak kotletów.

  • zbyt długie smażenie

Czasem w obawie przed surowym środkiem wolimy przytrzymać kotlety na patelni nieco dłużej, ale nie powinno się tego robić, gdyż to właśnie skutkuje zbitą i ciężką strukturą.

  • dociskanie kotletów do dna patelni

Wielu z nas ma nawyk przyciskania kotletów łopatką, aby mocniej się przysmażyły. Nie jest to jednak dobra praktyka, gdyż w rzeczywistości wyciskamy wtedy z mięsa wszystkie soki, przez co kotlety wysychają i twardnieją.

Jak smażyć kotlety mielone, żeby nie wyschły?

Po pierwsze, kotlety należy smażyć na odpowiednim tłuszczu. Najlepiej smakują te przygotowane na smalcu, maśle klarowanym lub oleju rzepakowym. Oprócz rodzaju tłuszczu, ważna jest też jego ilość, dlatego należy dopilnować, aby nie było go zbyt dużo, ale też nie dopuścić do sytuacji, gdy kotlety smażą się niemal na suchej patelni. 

Teraz rozgrzewamy patelnię, a kiedy tłuszcz będzie już gorący, wrzucamy kotlety i zmniejszamy grzanie na średnią moc. W takich warunkach smażymy je przez około 8-10 minut, aż zaczną się lekko rumienić. Dopiero wtedy ponownie zwiększamy moc palnika na ostatnie 2 minuty, dzięki czemu skórka stanie się złocista i chrupiąca, a środek pozostanie delikatny i soczysty.

Jak sprawdzić, czy kotlet mielony jest usmażony?

Jeśli po takim czasie wciąż nie macie pewności, czy kotlety doszły w środku, nie rozkrajajcie ich, tylko zróbcie prosty test. Wystarczy nakłuć je widelcem lub czubkiem noża, a potem lekko docisnąć. Jeśli sok, który z nich wypływa, jest przezroczysty i wygląda jak tłuszcz, to znaczy, że są gotowe. Jeśli natomiast płyn jest jeszcze lekko zabarwiony, to powinniśmy jeszcze chwilę przytrzymać mięso na patelni.