Recenzja Książki Koniec Świata w Breslau

Koniec Świata w Breslau to druga ksiązka z najsłynniejszych polskich serii kryminalnej. Jej autorem jest Marek Krajewski.
Eberhard Mock - taki Bogus Linda przeciwieństwo Monka :) Komisarz - najlepszy śledczy w przedwojennym Wrocławiu. Osoba towarzyska lubiący imprezy dobre jedzenie, trunki, dużo pali .....gorzej z jego życiem małżeńskim, osobistym - problemy z młodziutką żoną i bratanicą
Rok 1927... Seryjny morderca grasuje w międzywojennym Wrocławiu. Radca kryminalny Eberhard Mock, podąża tropem niezwykle brutalnego zabójcy. Tropem jest kartka z kalendarza, którą zabójca zostawia przy każdych zwłokach, dla każdej ofiary inny - wymyślny, niezwykle brutalny sposób zabójstw.
W książce mamy dużo dokładnych opisów Wrocławia .
Miłośnicy, mieszkańcy tego miasta na pewno będą zachwyceni szczegółami, z jakimi Krajewski opisuje miasto z lat międzywojennych - kosztowało go to dużo pracy.
Książka ciężka dla mnie za bardzo....
Jest ostrym dreszczowcem. Książka dla czytelników o mocnych nerwach. Thriller psychologiczny z nieoczekiwanymi zwrotami akcji i zaskakującymi wydarzeniami.
Dobra, mocna dla wielbicieli tego typu gatunku, ja wolę coś lżejszego, odprężającego a nawet śmiesznego.

Książkę udostępniła mi  www.bobyy.pl więc przeczytałam do końca, byłam napięta i potrzebowałam ciszy, żeby to wszystko ogarnąć:)


logo