Tłuczone lub podawane w całości kartofle to niezastąpiony dodatek do większości obiadów, zarówno mięsnych, jak i jarskich. W formie puree będą pasować do wielu wykwintnych dań, gotowane w mundurkach zadowolą podniebienia nastawione na dietę, a w towarzystwie koperku będą zwiastować początek lata na talerzu.  

Co zrobić, gdy ziemniaki kipią? 

Kipiące ziemniaki to dość częsty problem pań domu. Pozostaje po nim zabrudzona kuchnia i garnek oraz zalane palniki. Jeżeli zorientujecie się na czas, możecie szybko zareagować podnosząc pokrywkę lub zmniejszając płomień. Lepiej jednak oszczędzić sobie czatowania przy kuchence i wyprzedzić kipienie o krok. Jak to zrobić? 

Wystarczy dodać do wody na kartofle odrobinę tłuszczu. Może to być olej lub masło. Wystarczy jedna łyżka. Taki zabieg uchroni waszą kuchnię przed zalaniem, a także wzbogaci i podkreśli smak gotowanych warzyw. 

Czy ziemniaki są kaloryczne? 

Wiele osób dbających o linię obawia się jedzenia ziemniaków. Krążą opinie, że warzywa te stoją za przyrostem wagi. Nic bardziej mylnego, ziemniaki same w sobie nie są kaloryczne. Co więcej, istnieje nawet dieta ziemniaczana. 

Grzechem i wykroczeniem przeciwko diecie jest sposób przygotowania kartofli, a także dodatki. Smażenie na głębokim tłuszczu frytek i podawanie ich z majonezem z pewnością nie sprzyja utrzymaniu idealnej figury. To samo dotyczy okrasy, sosów oraz dużej ilości masła dodawanego do tłuczonych ziemniaków. Takie zabiegi powodują, że kaloryczność i indeks glikemiczny tego dodatku gwałtownie wzrastają.