Jesień i zima to czas mniejszej aktywności, dni są krótsze, wieczory dłuższe, chętniej więc zasiadamy na kanapie, sięgamy po pilota i po jedzenie. Co zrobić, aby nie ulec zimowemu rozleniwieniu i nie odkryć dodatkowych kilogramów pod zdejmowanymi wiosną zimowymi ubraniami?


Większość z nas prowadzi siedzący tryb życia, więc nasze potrzeby  energetyczne – ilość zjadanych kalorii, nie mogą być duże, zwłaszcza jesienno – zimową porą. Nawet niewielka nadwyżka kalorii, która przekracza nasze potrzeby, skutkuje powolnym, ale stałym wzrostem wagi.


Instytut Żywności i Żywienia określa zapotrzebowanie dorosłej kobiety o małej aktywności fizycznej dla utrzymania należnej masy ciała (65 kg) na poziomie 1950 kcal dziennie. Zjedzenie dziennie chociażby jednego banana czy wafelka czekoladowego więcej, czyli dodatkowe 100 kcal, będzie skutkowało wzrostem masy o 4,7 kg w ciągu roku. I tak co roku…

Najważniejszym posiłkiem jest śniadanie. To ono dostarcza organizmowi potrzebnego do napędzania wszystkich procesów paliwa. Bez porządnego, bogatego w węglowodany śniadania może nam się jedynie wydawać, że mamy wystarczającą ilość energii i sił do działania. Badania wykazują, że bez zjedzenia śniadania nie jesteśmy w stanie nadrobić w ciągu dnia deficytu witamin, błonnikai minerałów, a szczególnie wapnia, żelaza i witaminy E. Jedzący śniadanie są bardziej wypoczęci, lepiej się koncentrują, szybciej myślą, więcej zapamiętują. Osoby najedzone o poranku rzadziej zapadają na infekcje w tym na grypę. Brak uczucia łaknienia rano świadczy o zjadaniu zbyt dużych lub zbyt późnych kolacji. Zjedzenie lekkostrawnego posiłku 2-3 godziny przed snem sprawi, że rano chętnie sięgniemy po śniadanie. Powinno ono dostarczać od 400 do 600 kcal


Idealnym zimowym śniadaniem jest ciepła owsianka z dodatkiem owoców i orzechów. Lunch to na przykład kanapka i sałatka, a na obiad lub kolację polecam wspaniale rozgrzewające zupy. Do wywarów warzywnych wystarczy dodać rozgrzewających, poprawiających krążenie przypraw takich jak czosnek, cynamon lub curry. Aromatyczna para będzie działała korzystnie również na nos i zatoki.


Sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki jest spożywanie w ciągu dnia trzech głównych posiłków i dwóch przekąsek. Taka ilość posiłków wpływa na szybszą pracę organizmu. Zbyt długie przerwy miedzy posiłkami powodują pojawianie się silnego apetytu, a opuszczanie śniadania powoduje pojawienie się chęci na podjadanie. Odżywiajmy się świadomie. Pamiętajmy, że prawdziwą przyjemność z jedzenia odczuwamy, kiedy jemy w spokoju i koncentrujemy się na tym, co zjadamy. Jedzenie w stresie, łapczywie i w pośpiechu powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha.


Zimową porą nieodzowne są różnorodne herbaty z dodatkiem imbiru, który zwalcza przeziębienia, z bogatą w witaminę C dziką różą czy cytryną oraz te z goździkami czy pomarańczową skórką. Pamiętajmy, aby nie pić gorących napojów, wystarczą ciepłe, aby po gwałtownym  rozgrzaniu nie występowało zbyt gwałtowne wyziębienie.


Zimą jedzmy zdrowo, różnorodnie, uważnie i w spokoju a dobra kondycja i sporo energii na pewno będą nam towarzyszyć.

logo

Autorką artykułu jest Mirosława Westphal, dietetyczka z pracowni dietetycznej Mój dietetyk