Z wielką przyjemnością recenzuję dla Was książkę Rachel Lane „Grillowanie. Wyśmienite przepisy na zdrowe życie” (Wydawnictwo Olesiejuk)

Wiosna zbliża się wielkim krokami, więc masowo wylegniemy na łono natury. Wiadomo, że Polak grillować lubi. Byle skrawek ziemi, kawałek ogródka, nawet własny balkon jest dla niego pretekstem do świętowania pięknej pogody, spotkania z przyjaciółmi lub rodziną.

Jak Polska długa i szeroka wyciągamy z zakamarków piwnic i schowków cały arsenał przyrządów do grillowania, sklepy i stacje benzynowe przeżywają prawdziwe oblężenie i zmasowany atak na zakup węgla, rozpałki i obowiązkowej kiełbaski z piwkiem.

No właśnie. Czy zawsze musi to być kiełbaska i piwko?

Widzę, że coraz częściej mamy fantazję. Grillujemy kaszanki, udka, krewetki i ku mojej osobistej uciesze- warzywa, a nawet owoce.

Podajemy do tego coraz bardziej wymyślne sałaty, dipy, dressingi, sosy. Stawiamy karafki z białym i różowym winem.

Od niedawna mieszkam poza miastem i jestem posiadaczką ogródka, więc wielu znajomych zaciera ręce i już się cieszy na moje otwarcie sezonu wiosenno- letniego.

I tu wkracza właśnie ta książka.

Dla mnie – kopalnia wiedzy. 140 przepisów na apetyczne dania. Podzielone na rozdziały:

1.    Chutneye, sosy i dipy.

Zachwycił mnie pomysł na chutney z zielonych pomidorów i jabłek, czy ten z buraków, czy z tapenady z zielonych oliwek oraz rózne salsy. Rozdział zawiera również przepisy dość znane tj. humus, tzatzyki i pesto.

2.    Owoce morza

Uwiodły mnie rybne burgery, kotleciki krabowe, kalmary, a nawet ośmiorniczki- czyli propozycje dla odważnych ;) Na pewno wypróbuję takie pyszności jak: łososia miso z sałatką z kiełków fasoli , tęczowego pstrąga z pepperonatą i lucjana w chrupiącej panierce. W tej części można znaleźć również przepisy na szaszłyki z  krewetek i z przegrzebków .

3.   Drób

Istny raj dla drobiożerców- potrawy z kurczaka, indyka, perliczki i kaczki. Zainteresowały mnie szczególnie te ostatnie, np. kaczka w occie pomarańczowo- karmelowym, czy kaczka w sosie hoi sin z sałatką ogórkową.

4.   Cielęcina i wołowina

Spodobały mi się propozycje burgerów wołowych (z marmoladą cebulową!) sandwiczy ze stekiem, sznycla cielęcego w panierce gremolata, wołowiny teriyaki, steku t-bone, czy grillowanej polędwicy.

Wieprzowina i jagnięcina.

Tutaj jest pole do popisu w przygotowaniu własnoręcznie robionych kiełbasek, np. wieprzowych z koprem i czerwoną kapustą albo hiszpańskich z tłuczonymi ziemniakami i groszkiem. Zaciekawiły mnie przepisy na tortillę z jagnięciną po libańsku, czy burgery po grecku. Apetycznie wyglądają różnego rodzaju szaszłyki: z wątróbki i boczku, czy tikka. Jagnięciny prawie nie jadam, więc wypróbuję na pewno: marokańską mechoui, kotlety masala i kebaby z miętą.

6.   Warzywa, sery i owoce

Przy czytaniu tego rozdziału dostałam rumieńców. Dania dla tych, którzy wolą coś lekkiego i nie mięsnego: burgery z soczewicy i brązowego ryżu, czy burgery z fasoli. Grillować można wszystko: kukurydzę (podawaną z kolendrą i chili) pieczarki (z serem fontina) bakłażany (w sosie miso) cukinię,  mango (w sosie limonowo- imbirowym) banany (w czekoladzie z chili) gruszki, ananasa, grejpfuty. Jest kilka ciekawych sałatek, a nawet racuszki jagodowe z cynamonem, czy serowa polenta.

Książka jest bogato ilustrowana: piękne i duże zdjęcia pokazują sposób podania potrawy. Podoba mi się również to, że przepisy są ciekawe same w sobie, mogą stać się również inspiracją dla własnej, radosnej twórczości, a składniki wcale nie są trudno dostępne.

A jeżeli pogoda nie dopisuje, albo nie mamy kawałka ziemi wszystko przygotujemy na patelni grillowej lub w piekarniku.

Radosnego i smacznego grillowania Rodakom- życzy oliwek :)

 


logo