Garnek rzymski - a skąd ta nazwa? Bo już w Starożytnym Rzymie ludzie przygotowywali potrawy piekąc je w glinianych naczyniach.
Co można przygotować w takim garnku?
Wszystko! Można w nim piec mięsa, ryby, zapiekanki warzywne, lazanię.
Ja mam garnek duży z pokrywką, można też kupić formy keksówki do pieczenia chlebów czy pasztetów.
Czemu garnek rzymski jest tak zachwalany?
- bo gotujemy w nim zdrowo i dietetycznie, nie ma potrzeby użycia tłuszczu, więc potrawy są lekko strawne i mniej kaloryczne
- bo naczynie przed pieczeniem moczymy w wodzie, przez co glina wchłania wodę a podczas nagrzewania w naczyniu tworzy się para wodna, dzięki czemu nasza potrawa nie wysycha, jest soczysta. W garnkach bez przykrycia też potrawy nie wysychają, ponieważ para wodna tworzy się również w piekarniku
- można ugotować cały obiad w jednym naczyniu, czyli oszczędza się czas i mamy mniej zmywania po obiedzie
- długo utrzymują ciepło, czyli nie ma potrzeby odgrzewania dla spóźnionych domowników, wystarczy zamknąć pokrywę i odstawić a danie przez długi czas nie wystygnie :)
- jeżeli mamy piekarnik z programowaniem czasu włączania, obiad może się nam sam ugotować i czekać na nasz powrót, a nawet jak się spóźnimy to i tak będzie długo ciepły, bo patrz punkt wyżej
Wybierając garnek rzymski do przygotowania potraw warto tylko przestrzegać paru zasad:
- garnek przed pieczeniem należy wymoczyć w letniej wodzie, by porowata powierzchnia naczynia wchłonęła wodę, którą później w trakcie pieczenia oddaje, odparowując. Naczynie należy wymoczyć przed pierwszym użyciem przez około godzinę, przy kolejnych wystarcza krótsze moczenie, tak ok. 15-20 minut. Moczymy garnek cały, ja poprostu nalewam wody do zlewu, zatykam otwór, nalewam wody tak żeby garnek był cały zakryty i czekam. Moczenie oczywiście w letniej wodzie, bo glina jest wrażliwa na zmiany temperatury.
- wstawiamy go zawsze do zimnego piekarnika - nagła zmiana temperatury może spowodować popękanie gliny
- wyjmujemy chwytając z obu stron i stawiamy na ściereczce lub drewnianej desce, nie wolno stawiać na zimnym!
- nie myjemy detergentami, naczynie po użyciu należy znowu wymoczyć. Środki czystości mogłyby wniknąć w pory naczynia i kolejne danie byłoby dodatkowo przyprawione chemią
- umyte trzymać w przewiewnym miejscu, w żadnym pudełku czy folii, u mnie stoi poprostu na półce w kuchni, ono poprostu musi oddychać...
- czas pieczenia w rzymskim garnku różni się od czasu pieczenia w innych naczyniach, trzeba to poprostu przetestować. Generalnie przyjmuje się, że czas pieczenia zwiększa się o połowę, ale zalecam ostrożność i sprawdzanie w trakcie. To tak jak z nowym piekarnikiem, trzeba się go poprostu nauczyć
- maksymalna temperatura pieczenia to 250 stopni, ale muszę przyznać, że ja nigdy nie przekroczyłam 200, uważam że to w zupełności wystarczy, najczęściej piekę w zakresie temperatur 180-200 stopni
- czasami garnki są pokryte w środku ceramiczną glazurą, mój tak ma i według tego co wyczytałam w necie, jest łatwiejszy do czyszczenia i potrawy do niego nie przywierają. Problem ewentualnego przywierania mija przy 2-3 użyciu jak glina się wypali.
W garnku rzymskim piekę np. udka kurze (jak się chce uszczęśliwić dzieciaki trzeba im zrobić udka, proste, nieskomplikowane i najlepiej z frytkami :)
Na pół godziny przed końcem odkrywam pokrywę, żeby się przypiekły, a na przykład kilka dni temu włożyłam do garnka kurę nadzianą mandarynkami z ziemniakami w mundurkach, ustawiłam programator (swoją drogą muszę przyznać, że po dziesięciu latach użytkowania dowiedziałam się, że mój piekarnik można ustawić na włączanie się o określonej godzinie, człowiek uczy się przez całe życie...) i pojechaliśmy z Narzeczonym na wycieczkę nad Świder.
Obiadek pachniał już przy windzie, a co dopiero po otwarciu drzwi :)
A w piekarniku czekał na nas soczysty kurczak z chrupiącą skórką z idealnie upieczonymi ziemniakami.
Zachęcam do spróbowania i gotowania w garnku rzymskim, napewno wiele z Was pokocha go tak jak ja :)
Na swoim blogu zamieszczam przepisy na dania jednogarnkowe, zobaczcie jak upiekłam kurczaka - http://www.polska-gotuje.pl/przepis/grecki-kurczak-w-garnku-rzymskim-2 i wołowinę - http://www.polska-gotuje.pl/przepis/wolowina-z-garnka-rzymskiego.
Komentarze