Drugi dzień targów Expo Sweet upłynął pod znakiem czekolady. Na scenie już od rana pracowali najlepsi cukiernicy z całego kraju, przyjaciele Janusza Profusa. Pierwotnie prace miały być oceniane i nagradzane miejscami. Jednak organizatorzy odeszli od idei konkursu. I chyba dobrze, bo ciężko byłoby wybrać najlepszą czekoladową rzeźbę. A to dlatego, że naprawdę było w czym wybierać. Panowały tylko dwie zasady: ma być z czekoladą i o Euro 2012.

Na pierwszym stanowisku pracowała Bożena Sikoń. Znamy ją przede wszystkim z programów w Kuchni+. Ale to nie jedyne zajęcie. Bożena Sikoń jest szefową pracowni cukierniczej w hotelu Sobieski. A w wolnych chwilach maluje. Połączyła swoje dwie pasje i na Targach zaprezentowała portret młodej dziewczyny, stojącej za bramką, oprawiony w ramę z białej i ciemnej czekolady. Obraz wraz z ramą miał 74 cm x 55 cm. A do jego oprawienia zużyto prawie 8 kg czekolady.

Druga drużyna to cukiernicy Maciej Pięta i Ryszard Wawrzyniak z cukierni Kachlicki w Grodzisku Wielkopolskim. Oboje od lat związani z cukiernictwem. Ryszard Wawrzyniak swoją przygodę ze słodyczami zaczął 25 lat temu. Jak przyznaje, momentem olśnienia było upieczenie pierwszej babki, w 7 klasie podstawówki. Od tamtego czasu wiedział, że musi trafić do słodkiego biznesu. Wraz z Maciejem Piętą przygotował czekoladowy obelisk. Na jego wierzchołku umieszczono maskotki Euro 2012 Sławka i Slavko. Poniżej krzycząca twarz kibica (pewnie nie akceptował decyzji sędziego :-)), a na samym dole najbardziej rozczulający element. Piłka i buty piłkarskie. Rozczulające, bo wzorem butów były korki należące do synów obu cukierników. Ile czekolady potrzeba by zrobić to cudo? Bagatela 35 kg.

Czego potrzeba by zrobić czekoladową sukienkę? 1000 ręcznie robionych piór z czekolady, 50 kg surowca, 2 tygodni czasu i projektantki Joanny Klimas- Profus. Oszałamiająca kreacja wzbogacona o torebkę była głośno komentowana zarówno przez projektantkę Agnieszkę Maciejak jak i szefa pracowni Rarytasy Janusza Profusa (a prywatnie męża Joanny Klimas- Profus).

Na czwartym stanowisku pracował tercet. Ola Sowa, Paweł Małecki i Mariusz Buritta postawili na 3- piętrowy tort na stelażu z czekolady. Za inspirację posłużyły kwiaty znajdujące się w logo Euro 2012, w których narysowane są boiska piłkarskie. Cukiernicy zadbali też o towarzystwo dla maskotek Euro i dla Slavko i Sławka zrobili partnerki: Olę i Olgę. Na co dzień wszyscy pracują w cukierni Sowa w Bydgoszczy. A na swoim koncie mają już kilka rekordów, w tym najwyższą w kraju rzeźbę czekoladową. Mierzyła 410 cm!

Kto w Polsce robi najlepsze lody? Daniel Staroń. Gdzie można ich spróbować? W Pasłęku, w cukierni Raszczyk. Daniel Staroń jest wybitnie utalentowany. Nie dość, że wczoraj wygrał mistrzostwa lodziarskie, to jeszcze dzisiaj, naprędce przygotował sam czekoladową rzeźbę przedstawiającą fanfary i piłki. Jak podkreślał, cukiernictwo jest bardzo pracochłonne. Surowiec trzeba odpowiednio przygotować. Czekoladę należy temperować, karmel zagotować następnie schłodzić. Nie jest łatwo, ale się udało. A dlaczego musiał działać naprędce? Bo wcześniej przygotowana rzeźba została w jego pracowni, razem z pozstałymi składnikami. Nie dość, że zdolny cukiernik to jeszcze superszybki artysta :-)

„Czekolada nie lubi się opalać,” powiedział Janusz Profus omawiając ostatnią pracę. A raczej to co z niej zostało. Przepiękna rzeźba autorstwa Sylwii Niezgody i Jacka Wojtczaka nie wytrzymała wysokiej temperatury, jaka panowała w hali targowej i runęła tuż przed oficjalna prezentacją. Jak powiedział nam Janusz Profus, takie rzeczy się zdarzają. Dwa lata temu, podczas konkursu podobną przygodę miał zespół nr 2. Maciej Pięta i Ryszard Wawrzyniak również rozpaczali po utracie swojego eksponatu. Ale ponieważ dziewczyny nie płaczą, chłopaki też nie, Sylwia i Jacek zaprezentowali się i zebrali największe oklaski. Miejmy nadzieję, że za rok pójdzie im lepiej.