Miód dla Egipcjan był jednym z najpopularniejszych leków, był tym czym dziś dla nas jest aspiryna. Współczesne badania potwierdzają, że miód może mieć działanie korzystne w astmie, zabija bakterie i dezynfekuje rany. Ponad to zmniejsza odczuwanie bólu, łagodzi bóle gardła i koi nerwy. Co więcej koi nerwy i niesie ulgę w biegunkach.

Miód na rany

 

Lekarze w krajach rozwijających się stosują miód jako maść dezynfekującą i gojącą do smarowania ran. Jego działanie dokładnie zbadał doktor Armon z Południowej Afryki. Stwierdził, że miód przyspiesza gojenie ran, zapobiega ich zakażeniu i zmniejsza konieczność stosowania antybiotyków.

Wyleczy biegunkę

 

Afrykańscy naukowcy dowiedli również że miód hamuje wzrost bakterii, które są powodem biegunek. Osoby często spożywające miód zdecydowanie rzadziej miewali biegunkę. Chorzy, którzy jedli miód zdecydowanie szybciej powracali do zdrowia. Naukowcy nie wiedzą do końca dlaczego ma on takie działanie antybakteryjne. Najlepsze w miodzie jest to, że bakterie nie uodparniają się na niego, tak jak na lekarstwa.

Przepis na miodowe lekarstwo na bazie miodu:

250 ml soku pomarańczowego wlać do filiżanki, dodać szczyptę soli i pół łyżeczki miodu. Do drugiej filiżanki wlać 250 ml wody i dodać ćwierć łyżeczki sody oczyszczonej. Pić na zmianę z obu filiżanek.

Dobry na astmę

 

Dla niektórych może to brzmieć dziwnie, ale rzeczywiście miód może mieć korzystne działania w astmie. Być może to dlatego, że zawarte w nim pyłki działają na podobnej zasadzie co zastrzyki odczulające (które robione są na ich bazie). Jednak naukowcy zastanawiają się, czy owe pyłki z miodu przedostają się w ogóle do krwi.

Spożywanie miodu wyzwala w mózgu substancję zmniejszającą odczuwanie bólu, dlatego hipoteza że miód uśmierza ból gardła może być prawdziwa.

Na dobranoc

 

Miód ma właściwości uspakajające i nasenne. W organizmie podlega takiej samej przemianie co cukier, który zwiększa poziom serotoniny w mózgu i powoduje, że stajemy się odprężeni i senni.

Uwaga!

 

Dzieci do pierwszego roku życia nie powinny jeść miodu, gdyż może on zawierać pałeczki jadu kiełbasianego. Istnieje możliwość, że zaczną one rozwijać się w niedojrzałym układzie pokarmowym. Przypadków takiego zatrucia jest bardzo mało, jednak lepiej nie ryzykować.