Dieta dziecka - nowe produkty w diecie

Zgodnie z powszechnie obowiązującym schematem żywienia niemowląt, dieta dziecka powinna być wzbogacona o mięso, rybę oraz jajo odpowiednio w 7-9 miesiącu życia. Łatwo powiedzieć. Ale kiedy dokładnie dziecko pragnie czegoś więcej niż warzywa? I co wprowadzić najpierw? o tym w dzisiejszym artykule z cyklu dieta dziecka.

 

Dieta dziecka - kiedy i co wprowadzać jako pierwsze

Przyznam się, że kierując się za bardzo opiniami innych, zagłuszyłam swoją intuicję, którą tak glorifikuję w tej serii artykułów "Dieta dziecka". Zagłuszyłam ją, czego nie powinnam - dlatego też podkreślam: Kierujcie się głównie swym wewnętrznym głosem. Każde dziecko jest inne i nie ma złotego środka na wychowanie i odżywianie swego dziecka. Nikt nie powinien stwierdzić, że źle żywisz swe dziecko (zakładając, że nie karmisz lizakami:)). Po prostu karmisz swoimi metodami.

Jak już napisałam wcześniej - ja niestety podążyłam inną drogą. Atakowana byłam wszędzie opinią, że nie powinnam jeszcze karmić Małego mięsem - bo jest ewidetnie za malutki. Mam wszystko dawać po kropelce i długo, długo obserwować. Wszystko pięknie. Jest tylko małe ale. Ja czułam, że pomimo iż Synek był dopiero w 6. miesiącu,  czułam, że to właśnie ten czas. Czas na mięso. Mały coraz bardziej był marudny pomimo karmienia piersią prawie co 1.5h, owoce i warzywa przechodziły przez niego bardzo szybko. Do tego w nocy budził się coraz częściej. Dla mnie był to sygnał, że dieta dziecka powinna zostać urozmaicona o nowe produkty.

Podczas wizyty kontrolnej okazało, że Synalek owszem przytył, ale nie tyle co powinien. Lekarz od razu przepisała mu mięso i karmienie 3 raz dziennie: kaszą z owocami, obiadkiem z mięsem i trzeci raz też kaszą. Do tego karmienie na żądanie. Rezultat? Maluszek stał się pogodnym dzieckiem, marudzenie poszło w niepamięć. W ciągu dnia więcej spał, nie mówiąc o nocy. 

Pisząc tę historię - chciałam podkreślić, iż schemat żywienia jest punktem orientacyjnym, odniesienia. Jednak każde dziecko jest inne. Mój syn jest dużym dzieckiem dlatego więc potrzebował szybciej bardziej konkretnego jedzenia.

 

Dieta dziecka - w jakiej kolejności wprowadzać nowe produkty

No dobrze, ale czy zacząć wzbogacanie diety dziecka -  od mięsa czy od żółtka (bo tu chodzi o samo żółtko dokładnie)? I tutaj jednak bym radziła od mięsa. Jajo jest dość alergicznym składnikiem. Dlatego sugerowałabym wprowadzić najpierw mięso, potem żółtko a na końcu rybę, by dieta dziecka była kompletna. I tak przeważnie się robi. ALE! 

Jeśli po wprowadzeniu 1/2 żółtka, zauważymy jakąś wysypkę na ciele dziecka - wycofujemy żółtko całkowicie z diety. Wróćmy do składników przez niego tolerawnych, czyli do mięsa. Po dwóch tygodniach, gdy jego organizm wróci do normy - wprowadziłabym rybę, a żółtko dopiero na sam koniec. Piszę o tym, bo sama właśnie przeżyłam traumę z wysypką po żółtku. Po konsultacji z lekarzem, stwierdziłyśmy, że kolejnym nowym składnikiem w menu Synka będzie właśnie ryba, a dopiero na końcu żółtko. Jak to powiedział lekarz, organizm synka musi zapomnieć o tej traumie.

 

 

Dieta dziecka - jakie mięso, jaka ryba, jakie żółtko


Najlepsze mięso, jako pierwsze jest królik, jagnięcina, indyk, kurczak oraz cielęcina. Tutaj stwierdzam, że to od Was zależy, które mięso wprowadzić wpierw. Znam osoby, który uważają wyższość cielęciny nad innymi, a moja przyjaciółka ma prywatną uprawę królików - w związku z tym karmiła li tylko królikiem swego syna przez pierwszy rok życia. Ogółem - wybierzcie to, do którego macie przekonanie. Zwłaszcza jeśli macie jakieś eko znajomości :)

Co do ryb w diecie dziecka - to tutaj przyznam bazuję na razie li tylko na dorszu i łososiu. I pamiętajcie - musicie być pewne, że jest to świeża ryba! Jeśli nie macie takiej pewności - lepiej użyć dania ze słoiczków. Ja tak robię. 

Żółtko - po prostu świeże i wiejskie, ekologiczne. 

Dieta dziecka - ile czego i jak często

Ile razy w tygodniu? Zgodnie z wytycznym mojego lekarza (uwaga, inni lekarze mogą inaczej zalecać. Pamiętajcie, że mój Synek domagał się już mięsa) było karmienie mięsem każdego dnia. Następnie, wprowadzenie ryby 2 razy w tygodniu. Tak by na sam koniec, gdy żółtko będzie już tolerowane przez moją Pociechę, osiągnąć sytuację:

- 2 razy w tygodniu ryba

- co drugi dzień 1/2 żółtka

- co drugi dzień mięso