Wiele mówi się o tym, jak cennym składnikiem są dla nas ryby. Wszyscy wiemy, że warto jeść je jak najczęściej, jednak nie zawsze robimy to w odpowiedni sposób. Okazuje się natomiast, że źle przyrządzone mogą wywołać więcej szkody, niż pożytku. Poznajcie najzdrowszy sposób przygotowania ryby, a już nigdy nie pozbawicie jej tego, co najlepsze.

Jak dobrze przyrządzić rybę?

Jak jeść łososia, sandacza, pstrąga czy dorsza, aby czerpać z nich maksymalnie dużo dobroci? Według specjalistów najzdrowszym sposobem przygotowania ryby jest pieczenie. Dlaczego akurat ta metoda została uznana za najlepszą? Po pierwsze, w porównaniu ze smażeniem obróbka w piekarniku zmniejsza utratę cennych kwasów tłuszczowych omega-3. Drugim niezwykle ważnym argumentem jest to, że pieczenie jest jedynym sposobem przygotowania ryby, który pozwala zachować 100% zawartej w niej witaminy D, gdyż niektóre gatunki tracą podczas smażenia nawet 50% tego składnika. 

Jak piec rybę, aby była najzdrowsza? Najlepiej jak najkrócej i w jak najwyższej temperaturze. Idealnie byłoby robić to w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni, przez 8 minut na każde 100 g ryby

Wszyscy miłośnicy ryb powinni więc stawiać głównie na pieczenie, jednak od czasu do czasu można oczywiście serwować rybę na inne sposoby. Jeśli jednak decydujemy się już na smażenie czy grillowanie, warto wiedzieć, jak zrobić to poprawnie, aby nie tracić wszystkiego, co najlepsze w rybie. 

Jak smażyć rybę, aby była zdrowsza?

Jeśli zastanawiacie się, czy ryba z patelni jest zdrowa, to odpowiedź brzmi - zależy, jak ją usmażycie. Najczęściej przed wrzuceniem na patelnię najpierw ją panierujemy, a to niestety zamienia cenne chude mięso w prawdziwą bombę kaloryczną. Panierowanie w bułce tartej bądź mące, a następnie smażenie głębokim tłuszczu sprawia, że cenne kwasy Omega-3 się utleniają, więc ryba traci najlepsze wartości odżywcze. Co więcej, panierka dodaje rybiemu mięsu niepotrzebnych węglowodanów i wielonasyconych tłuszczów, które nie sprzyjają naszemu zdrowiu, a częste jedzenie takiej ryby prowadzi nawet do chorób układu krążenia. A więc jeśli smażyć rybę, to bez panierki i na niewielkiej ilości dobrze rozgrzanego oleju rzepakowego, dzięki czemu wchłonie mniej tłuszczu.

Jak grillować rybę, żeby zachować jej wartości?

Niewątpliwym plusem grillowania jest to, że metoda ta nie wymaga dodatku tłuszczu, jednak jest tu również pewien minus. Obróbka na otwartym ogniu sprawia, że tkanka mięśniowa ryby podgrzewana jest do bardzo wysokich temperatur, przez co wytwarzają się szkodliwe związki, które mogą powodować szereg chorób, takich jak cukrzyca, alzheimer oraz schorzenia serca. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie rezygnować z tej metody przyrządzania ryby. Wystarczy pamiętać, żeby grillować jak najkrócej i nie na otwartym ogniu. Należy też unikać przypalania rybiego mięsa, na przykład nakładając dodatkową warstwę marynaty.