Rzekomo jego oryginał pochodzi z Węgier. Mój tort to stary przepis z babcinego archiwum. Składa się z 16 bardzo cieniutkich orzechowo-miodowych placuszków przełożonych krem kawowym.
1.Mąkę przesiać, dodać sodę, cukier, orzechy, jajka, żółtko, miód (roztopić, wystudzić) i tłuszcz. Wyrobić ciasto i włożyć je na 2 godziny do lodówki.
2.Piec 16 cieniutkich wywałkowanych placków na dnie tortownicy 30 cm wysmarowanej masłem.
Piec około 2-3 minuty na złoto w temperaturze około 160-170`C.
3.Przełożyć kremem kawowym:
4 jaja + 5 łyżek cukru -> ubite na parze
Masę jajeczną powoli dodawać do 2,5 kostki miękkiego masła i ucierać jak standardowy krem, na koniec dodać 2 łyżki kawy zaparzonej i paru łyżkach wrzątku.
Komentarze