Karnawał, Tłusty Czwartek czy po prostu smutna, zimowa sobota... to znak, że czas na pączki. Podaję sprawdzony przepis z nowym pomysłem na nadzienie. Nie bójcie się ich robić sami - naprawdę warto. :)
1.Zrobić zaczyn z drożdży - wymieszać razem ciepłe mleko, drożdże i łyżkę cukru w większej misce. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Uwaga! Masa może zając nawet całą miskę.
2.Mąkę wsypać do miski. Dodać jajko i żółtka z cukrem i cukier wanilinowym, sok z cytryny, otartą skórkę, sól, spirytus i oczywiście wyrośnięty zaczyn. Wyrabiać ręką lub mikserem aż ciasto będzie gładkie i lśniące, a na powierzchni ukażą się pęcherzyki i będzie odstawać od ręki. W trakcie dodać roztopione, ciepłe masło, jeszcze chwilę wyrobić. Jeśli ciasto jest zbyt twarde i suche dodajemy więcej mleka, jeśli zbyt lejące, więcej mąki.
3.Uformować kulę i zostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. Potem znów lekko wrobić ręką.
4.Ciasto rozwałkować na grubość około 0,5 cm, podsypując mąką, by się nie kleiło. Szklanką wykrawać pączki. Na krążek ciasta nakładamy łyżeczką odrobinę konfitury lub kostkę nadziewanej czekolady. Przykrywamy drugim krążkiem i odkładamy do wyrośnięcia na posypany mąką blat. W trakcie rośnięcia krążki skleją się.
5.Pączki smażyć na smalcu po obu stronach na złoty kolor, wyjąć, osączyć na bibule, posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.
Komentarze