Klasyk niedzielnego obiadu. Choć lubię eksperymentować w kuchni rosół najbardziej smakuje mi właśnie w takim wydaniu.
0 (0 ocen)
Porady
* najlepszy rosół wychodzi z minimum 3 rodzajów mięsa (wołowe, indyk, kura, ja uwielbiam także rosół z kaczki i królika) * mięso powinno być świeże (nie mrożone) i z tzw. "młodych sztuk" lub z własnego chowu. * mięsa powinno być tyle, aby woda delikatnie je zakrywała. * mięso zalewamy zawsze zimną wodą - dzięki temu, białko zawarte w mięsie nie zetnie się, a cały smak mięsa przeniknie do wywaru * rosół musi gotować się przez kilka godzin (minimum 3-4 godz.), aby mięso było na tyle miękki i kruche, aby samo odchodziło od kości. * mięso powinno być z kością. * rosół musi być gotowany na bardzo malutkim gazie, woda w garnku powinna jedynie "pyrkać". * nie gotujemy rosołu pod przykryciem, pokrywka powinna być lekko uchylona * można zebrać szumowiny, ale zawarte w nich białko jest bardzo wartościowe, jeśli jednak zależy nam na tym, aby rosół był klarowny, można pozbyć się szumowin zbierając je łyżką cedzakową lub w trakcie gotowania wlać do rosołu trochę zimnej wody (szumowiny pójdą na dno). Można też ubić pianę z białek i wrzucić ją do zupy, po czym wraz z szumowinami zebrać z powierzchni wywaru. * jeśli nie lubimy pływającej zieleniny - pora i pietruszkę można związać je nitką, przed wrzuceniem ich do zupy * jeśli chcemy nadać rosołowi ładny kolor, dodajemy podpieczoną nad gazem dużą cebulę (może być w łupince) lub 2 małe suszone grzybki. * rosół odtłuścimy chłodząc go i ściągając nadmiar zastygniętego tłuszczu lub zbierając z wierzchu ciepłego rosołu warstwę tłuszczu za pomocą kostek lodu zawiniętych w gazę lub przecedzić go przez sito wyłożone ręcznikiem papierowym. * nadmiar rosołu można zamrozić w postaci rosołowych kostek. Będą świetną bazą do zup oraz sosów.
Komentarze