Prawdziwy smakołyk dla miłośników cynamonu. I w dodatku nie trzeba go kroić nożem :)
Składniki:
CIASTO:
20 g świeżych drożdży
150 ml mleka
50 g cukru
400 g mąki pszennej + do podsypania
pół łyżeczki soli
2 jajka
50 g masła + do wysmarowania keksówki
NADZIENIE:
70 g masła
100 g brązowego cukru trzcinowego
2 łyżeczki cynamonu
Drożdżowy cynamonowiec do odrywania - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Mąkę przesiać do miski. Mleko lekko podgrzać. Drożdże rozetrzeć w kubeczku z łyżką cukru, dwoma łyżkami przesianej mąki i połową mleka. Odstawić na kilkanaście minut do wyrośnięcia. Masło stopić w rondelku nie pozwalając, żeby za mocno się zagrzało. Do mąki dodać pozostały cukier, sól, letnie masło, resztę mleka, rozbełtane jajka (powinny mieć temperaturę pokojową) i wyrośnięty zaczyn. Najpierw dokładnie wymieszać składniki łyżką, a następnie dłonią wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Miskę przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Powinno co najmniej podwoić objętość.
2.Keksówkę o wymiarach 9x27 cm (może być troszkę mniejsza) wysmarować masłem. 70 g masła potrzebnego do nadzienia roztopić w rondelku. W miseczce wymieszać cukier trzcinowy i cynamon. Ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat. Rozwałkować go na prostokąt o wymiarach około 30x60 cm. Powierzchnię, przy pomocy pędzelka, posmarować roztopionym masłem (łyżkę zostawić do posmarowania wierzchu ciasta) i równomiernie posypać mieszanką cukru trzcinowego i cynamonu (łyżkę zostawić do posypania wierzchu ciasta). Rozwałkowany prostokąt pokroić wzdłuż krótszego boku na 6 pasków. Paski ułożyć jeden na drugim i pokroić w poprzek na 6 prostokącików. Kawałki ciasta ułożyć w blasze pionowo, jeden za drugi, na dłuższym boku. Keksówkę przykryć ściereczką i odstawić do ponownego wyrośnięcia.
3.Po wyrośnięciu wierzch posmarować odłożoną łyżką roztopionego masła i posypać odłożoną mieszanką cukru i cynamonu. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 35 minut w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika pozwolić ciastu prawie całkowicie wystygnąć w foremce i dopiero wyłożyć na kratkę.
Komentarze