Bazylia = płaski brzuch


Dzięki tym aromatycznym zielonym listkom Włoszki mogą pochwalić się nienaganną talią. Zawarte w bazylii olejki eteryczne łagodzą skurcze jelit, pomagają neutralizować szkodliwe kwasy w przewodzie pokarmowym, dzięki czemu usuwają wzdęcia. Często to one, a nie tłuszcz, winne są temu, że nasz brzuch wygląda na większy niż w rzeczywistości. Dlatego aromatycznych listków najlepiej używać do przyprawiania dań, które wzdymają, czyli z fasoli, bobu, cebuli i tłustych serów. Z bazylią najlepiej smakują pomidory, dlatego posiekanymi świeżymi listkami warto posypywać sałatkę caprese albo inne dania z tymi warzywami.

Jak używać: liście bazylii dodawaj do sałatek, zup lub napojów, np. soku pomidorowego.

Mięta = apetyt w ryzach

Szklanka naparu ze świeżej mięty to najlepszy napój po zbyt obfitej kolacji pełnej dietetycznych grzechów. Aromatyczne listki natychmiast wprawiają machinę trawienia w ruch. Zawarte w mięcie olejki i inne roślinne substancje stymulują bowiem wydzielanie soków żołądkowych. Wtedy organizm lepiej radzi sobie z ciężkostrawnym jedzeniem. Jeśli szybko nie rozprawi się np. z tłustą karkówką, zalega ona w żołądku oraz jelitach i powstają gazy powodujące wzdęcia. Aromat mięty odświeża i pobudza, co pomaga wytrwać na diecie, kiedy dostarczamy sobie mniej kalorii i w związku z tym mamy mniej energii. Miętowy smak pomaga też zwalczyć ochotę na tuczące słodycze.

Jak używać: listki mięty możesz dodawać do sałatek, a także herbaty czy wody. Napar z mięty warto pić po każdym posiłku.

Mniszek = kolorowe oczyszczenie

Sałatka z jego postrzępionych listków i napar z żółtych kwiatków, czyli mleczy, powinny codziennie znaleźć się w menu odchudzającym, bo pomagają usunąć z ciała toksyny. W walce z nimi najskuteczniejszy jest korzeń mniszka. Wystarczy wyrwać go z ziemi, umyć, pokroić w plasterki i wysuszyć. Herbatka przyrządzona z niego wspiera pracę wątroby, stabilizuje też poziom cukru we krwi.

Jak używać: młode listki wrzucaj do sałatek. Dobrze jest pić herbatę z korzenia lub kwiatów przed każdym posiłkiem.

Pokrzywa = odzyskana lekkość

Warto samodzielnie zebrać na łące młode listki pokrzywy. Zalane wrzątkiem nie drażnią skóry, za to pomagają pozbyć się nadmiaru płynów, które się pod nią zbierają. Gdy naczynia limfatyczne są nieszczelne, to płyny wyciekają i gromadzą się w okolicznych tkankach. W efekcie tworzy się pogrubiająca ciało opuchlizna. Substancje z pokrzywy działają moczopędnie i ułatwiają pozbycie się nadmiaru wody. Pomagają też likwidować źródło problemu, bo dzięki zawartości przeciwutleniaczy wzmacniają ścianki naczyń, co zapobiega ich „przeciekaniu”. Zielone listki przyspieszają też przemianę materii i wspomagają organizm w walce z cukrzycą.

Jak używać: Pij herbatę ze świeżych liści dwa razy dziennie, możesz dodawać je też do sałatek.

Tymianek = przyjaciel żołądka

Warto mieć go pod ręką, gdy przygotowujemy przyjęcie dla rodziny. Jeśli dodajemy tymianek do pieczeni i zup, to nie grozi nam uczucie przejedzenia, bowiem przyprawa świetnie wspomaga trawienie. Można ją stosować w wersji świeżej i suszonej. Niezwykły aromat tymianku to zasługa olejków eterycznych. Znajdujący się w nich tymol, ma działanie bakteriobójcze.

Jak używać: do sosów, ryb i dań mięsnych, np. dziczyzny.

Chrzan = pogromca tłuszczu


Mięsne potrawy najłatwiej „odchudzić”, podając je z chrzanem. Zawarte w nim olejki i związki siarki poprawiają wydzielanie żółci, która ułatwia trawienie tłustych potraw. Ostra przyprawa im jest świeższa, tym mocniej działa, dlatego warto kupować cały korzeń. Potem wystarczy zetrzeć go na tarce, dodać trochę tartego jabłka, i jogurtu. Taki sos można trzymać w lodówce kilka dni.

Jak używać: do mięsa, w jogurtowych sosach, zamiast masła na kanapkę.

Autor: Kaja Tyzenhauz

Zobacz też: Najlepsze zioła świata