Choć pączki pieczone i faworki z piekarnika nie będą nigdy smakowały jak te oryginalne smażone na głębokim tłuszczu, warto je przygotować, by móc obchodzić karnawał nie raz w roku, ale zawsze wtedy, gdy najdzie nas na to ochota.

Pieczone pączki w smaku przypominają amerykańskie donuts. Zazwyczaj formuje się je w kształt oponki z dziurką w środku, choć równie dobrze można zrobić z nich kulki a po upieczeniu nadziać dżemem.

  

By przygotować pieczoną wersję potrzebujemy takie same składniki jak na tradycyjne pączki. Podstawą jest ciasto drożdżowe z dodatkiem jajek i masła. Z wyrośniętego ciasta wycina się okrągłe bułeczki a w nich jeszcze jedne mniejsze otwory. Tak powstałe pączki odstawia się do wyrośnięcia a następnie piecze. Zaraz po upieczeniu najlepiej obtoczyć je w posypce z cukru i cynamonu, dzięki czemu będą pięknie pachnieć i przyjemnie chrupać podczas jedzenia.

Najlepiej smakują jedzone na ciepło!

 

Pieczone faworki, w przeciwieństwie do pieczonych pączków, zdecydowanie różnią się od oryginału. W smaku bardziej przypominają cienkie, kruche ciasteczka, ale warto je upiec, by samemu przekonać się, że są równie smaczne.

By przygotować pieczone faworki potrzebujemy tradycyjnie: masła, mąki, jajek, cukru i śmietany. Opcjonalnie do ciasta można dodać smakowe dodatki jak skórkę cytrynową, która urozmaici smak naszych ciastek. Tak samo jak przy normalnych faworkach, ciasto należy mocno zbić, by na powierzchni powstały pęcherzyki powietrza. Cienko rozwałkowane układamy na blasze i pieczemy do ich zrumienienia. Upieczone posypujemy cukrem pudrem.