Książka ukazała się nakładem warszawskiego wydawnictwa Marginesy
Wykonanie solidne, w twardej oprawie.
Papier wysokiej jakości a książka prezentuje się przepięknie.
Taka książka to znakomity prezent dla bliskiej osoby. 


 

Książka zachwyca od początku do końca.

 Piękne, stylowe wydanie, tasiemka do zaznaczenia stron, zdjęcia, bogata  treść.

 Biorąc pod uwagę dzisiejsze tendencje cen, za niewysoką kwotę dostajemy  wspaniałą książkę, która wręcz kipi zawartością.  

 Książkę rozpoczyna wywiad z panią Nasierowską, która opowiada o radości jaką daje jej gotowanie jak i przyjmowanie gości. Popularna  fotografka wraz ze swoim mężem reżyserem i pisarzem przyjmowali u siebie w domu, śmietankę kulturalną Polski. 

Przepisy Pani Zofii bazują na tradycyjnych babcinych, jednak do każdej potrawy dorzucała pewien wyróżniający element tylko od siebie, dzięki któremu jej dania były niepowtarzalne i kojarzone właśnie z nią.

W książce znajdziemy 24 przepisy dla tych , którzy lubią i nie lubią przyjmować gości. 

W każdym rozdziale znajdziemy przystawkę, zupę, danie główne i deser. Dodatkowo każdy poprzedza zabawny, aczkolwiek bardzo interesujący komentarz Janusza Majewskiego. Z którego dowiemy się jak powstały te potrawy oraz jak przy ich konsumpcji bawiono się z przyjaciółmi na Żoliborzu i Mazurach. Całość okraszona bardzo dobrymi ilustracjami – czego chcieć więcej ? Tym bardziej, za tak niską cenę. 

Nie pozostaje nam nic innego, jak pobiec do księgarni, kupić książkę i gotować, gotować, gotować ..